Przepraszam, że tak długo nie było rozdziału, nie miałam weny, więc prawie cały rozdział jest napisany przez peeg az. W mediach stylizacje w ktore ubrały sie dziewczyny :)
Życzymy miłego czytania i czekamy na komentarze! 😘
*****************************************
Bianka pov.
- To już dziś ! To już dziś ! - Klaudia wskoczyła na moje łóżko i nie zwracając uwagi na to , że jeszcze trochę chciała bym pospać zaczęła skakać i piszczeć.
- Ughh Koperek ! Zamknij się i daj ludziom spać o piątej nad ranem !! - wykrzyczałam zirytowana.Nie słuchałam jej wywodów tylko jeszcze bardziej wtuliłam się w kołdrę i zasłoniłam głowę poduszką , nagle zrobiło się cicho więc wykorzystałam ten moment i odprężyłam się bo przez ten cały czas leżałam spięta , gdy już odlatywałam poczułam coś ciepłego przy uchu .
- Bianka wstawaj !!! Jak ty możesz tak spokojnie sobie spać ?! Spotkamy ich dzisiaj !! Na żywo kurde ! WSZYSTKICH ! Będziemy mogły ich dotknąć ! i pomacać !! i zgwałcić ale to już jak będą się stawiać ! Ale nie ważne !!- krzyczała. - Dzisiaj ich zobaczymy !! i kurde do jasnej ciasnej oprowadzą nas po Seulu !!!!- piszczała trzęsąc moim bezwładnym ciałem.
- Już dobra ! WSTAJE ! ZADOWOLONA ?! - zrzuciłam ją z siebie a ta spadłam na podłogę i pobiegła do kuchni.
-Przedawkowała witaminki dla dzieci, wczoraj się ich nałykała a szczególnie tej C. Gadała ,że musi być zdrowa i pięknie wyglądać bo nadchodzi najpiękniejszy dzień w jej życiu. - Mruknęła Wolińska oparta na framudze drzwi.
- A ty dlaczego tak wcześnie na nogach ? - zapytałam.
- Żartujesz sobie za mnie ? Ta wariatka wleciała mi do pokoju i wylała na mnie wiadro wody bo powiedziałam jej , że nie zrobię jej pierogów o czwartej nad ranem . Mówię ci to przez te witaminki , nałykała się ich a teraz zachowuję się jak naćpana . Miejmy nadzieję , że przejdzie jej do spotkania z chłopakami.
*5 godzin później*
- Pierdole te koreanki i te sklepy! To nie możliwe że jestem aż tak gruba!- zaczęła Wiki krzycząc z przymierzalni ,mierząc sukienkę o największym rozmiar jaki mają w sklepie.
-W to też się nie mieścisz?!- krzyknęła Ana i zaczęła się śmiać.
- A żebyś wiedziała ! Co to w ogóle ma być ?! Aż tak nisko upadłam , żeby mierzyć sukienkę z rozmiarem 42 i się w nią nie mieścić ?! Jeszcze ten wzrok tej ekspedientki gdy prosiłam ją o większy rozmiar ... Nigdy tego nie zapomnę. - odpowiedziała Wiki.
- Poważnie , chyba wpadnę w jakieś kompleksy .. - wtrąciła się Klaudia wychodząc z przymierzalni w swojej sukience , według wymiarów miała sięgać jej do połowy ud a w realu widziałyśmy jej majtki w słodkie koteczki.
- Phiii - parskęłam śmiechem , opluwając przy tym stojącą obok mnie Ane.
- HAHAHA fajne majtki !- śmiała się Anastasia.
- No co ? Lubię kotki ...- odburknęła Koperek.
- Jaki to rozmiar ? - spytała Vic.
- 52.- Wtedy już nie powstrzymywałam śmiechu . Razem z resztą dziewczyn zaczęłyśmy się dusić ze śmiechu i brzmiałyśmy przy tym jak jakieś srające koty na pustyni .
- Ejj no weźcie nie śmiejcie się ze mnie ! Wy pewnie nosicie większe !! - krzyknęła Klaudia.
- No już dobra , nie obrażaj się Pigi ! Przecież wiesz , że cię kochamy !- powiedziałam słodkim tonem wysyłając jej przy tym całusa w powietrzu . Rożowoowłosa od razu się rozpromieniła i wykrzyknęła :-No może z tymi rozmiarami to nie wypał ale znalazłam takie zarąbiste spodnie ! No mówię wam ! i mają normalny rozmiar ! Zaraz wam pokażę ! - powiedziała podniecona dziewczyna i zniknęła w przymierzalni. - No i jak wam się podoba ? Co nie ? Wyglądam zajebiście .. wiem , zatkało was , Tae umrze na zawał z podniecenia jak mnie w nich zobaczy. - zachwycała się dziewczyna.
CZYTASZ
Napalone A.R.M.Y's
FanfictionCztery 19-latki postanawiają swoje ostatnie wspólne wakacje spędzić w Korei Południowej a dokładnie w Seulu u cioci jednej z nich. Czy to będą ich niezapomniane wakacje? Czy spełnią marzenia każdej ARMY's i poznają BTS? Akcja opowiadania dzieje s...