SEVEN

89 8 5
                                    

Jest piątek. A co za tym idzie? To nie tylko początek weekendu. Piątek to ten dzień który spędzam tylko z Mel. Kończę szkołę, odbieram ją z przedszkola a potem razem idziemy do sklepu. Pozwalam jej kupić mnóstwo słodyczy, które zjadamy przez cały weekend, a czasami uda jej się mnie naciągnąć na jakąś zabawkę. Wracając do domu zachodzimy do naszej ulubionej wypożyczalni i wypożyczamy przynajmniej dwa filmy. Piątek to dzień w którym nie obowiązują żadne zasady. Śmiejemy się, bawimy, jemy i śpimy. Wszystko po to aby chociaż w minimalnym stopniu rozweselić moją małą siostrzyczkę. Sprawić, aby choć na chwilę zapomniała o szarej rzeczywistości. Oczywiście nie każdy piątek tak wygląda. Bardzo często robimy wiele innych rzeczy. Melanie nie narzeka, a ja też jestem szczęśliwa.

Tak też jest dzisiaj. Od razu po szkole idę zanieść kwiaty na grób rodziców, ale nie spotykam tam chłopaka cytującego moją ukochaną piosenkę.

No cóż, może, w przeciwieństwie do ciebie Audrey, ma on swoje życie.

***

Przeładowana zakupami, wchodzę z Mel do wypożyczalni. Wyobraźcie sobie moją minę, kiedy za ladą widzę jego. Tajemniczy chłopak, który ostatnio zaprząta moje myśli stoi właśnie za ladą mojej ulubionej wypożyczalni filmowej. Jest już za późno aby się wycofać, więc witam się z nim i wydobywam z siebie najbardziej realistyczny uśmiech na jaki mnie stać.

Chłopak już ma coś powiedzieć ale Mel ciągnie mnie za rękę do sekcji z filmami dla dzieci, więc idę za nią. Wybieramy trzy filmy, które mamy dzisiaj obejrzeć.Dziewczynka upiera się aby wziąć ich więcej ale niestety nie mam tyle pieniędzy.

Teraz czas na najgorsze.

Podchodzimy do kasy i kładę opakowania po filmach na ladę. Płyty wydają charakterystyczny dźwięk uderzanego plastiku o szkło przez, co chłopak podnosi głowę znad książki, którą właśnie czyta.

Spogląda na mnie, na Mel, a następnie na płyty na stole.

- Dobry wybór - mówi wskazując głową na Barbie z Jeziora Łabędziego.

- Oglądałeś? - pytam unosząc jedną brew do góry.

- Oczywiście, to najlepszy film świata!

- To mój ulubiony! - mówi wesoło Mel zwracając na siebie uwagę chłopaka.

- Zobacz jak cudownie się składa. Mój też! - Zastanawia się przez chwilę, po czym dodaje - Najbardziej lubię moment kiedy Rotbart zamienia Odetę w łabędzia, a ty?

Mel wesoła, że może porozmawiać z kimś oprócz mnie o swojej ulubionej bajce opowiada mu o tym jak uwielbia zakończenie, bo Odeta wychodzi za mąż i ma sukienkę księżniczki, którą swoją drogą też chciałaby mieć.

Rozmawiają jeszcze przez chwilę, a ja wykorzystuję okazję aby przyjrzeć się mojej siostrze. W tym momencie jest taka wesoła i ma uśmiech na całą twarz.

Aż żal przerywać tę chwilę, ale musimy iść już do domu, ponieważ nie mogę przebywać dalej z tym chłopakiem w jednym pomieszczeniu. Kompletnie go nie rozumiem. Jest miły, tajemniczy, a najważniejsze to:

JAK ON DO CHOLERY MA NA IMIĘ?!
_____________

Tęskniliście?
Przejściowy rozdział przepraszam

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 30, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Mysterious BoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz