Jin:
Chłopcy mieli wrócić późno, a że tylko Jin potrafił dobrze gotować spośród swoich przyjaciół postanowiłaś wyręczyć go z tego męczącego zadania i sama zrobiłaś dla nich kolację. Jednak nie wszystko było po twojej myśli, bo pomyliłaś sól z cukrem i niestety mięso było słodkie, ale Jin starał się tego nie pokazywać wiedząc jak bardzo się nad tym męczyłaś.
-Przepyszne kochanie, bardzo mi smakuje.- kłamał na daremno
Suga:
Nie umiałaś jakoś genialnie gotować, a twoje próby zawsze kończyły się jakimś nieszczęściem czy to zniszczyłaś pół kuchni czy też zatrułaś któregoś z chłopaków, który musiał później to odchorować. Tym razem chciałaś zrobić tort, nie poddawałaś się tak łatwo i walczyłaś z samą sobą. W domu został tylko Suga więc to jego poprosiłaś o spróbowanie.
-Kochanie możesz spróbować czy dobry?- zapytałaś
-Oczywiście myszko.- powiedział niepewnie i obliczył dokładnie co powinien wziąć do ust, żeby jak najmniej ucierpieć- Przepyszna ta truskawka.- odparł zadowolony, że chodź raz nie będzie cierpiał
J-Hope:
Wiedziałaś, że chłopak wróci zmęczony z pracy więc postanowiłaś zrobić dla niego kolację. Przygotowałaś coś ci chłopak bardzo lubi więc nie martwiłaś się o to, że nie zje i będzie głodował. Kiedy wrócił do domu od razu wyczuł przepyszny zapach jego kolacji i poszedł do kuchni. Na stole stała miska, którą chłopak od razu wziął do ręki i zaczął jeść.
-To jest serio pyszne!- stwierdził zadowolony jak i zdziwiony patrząc na ciebie
Rap Monster:
NamJoon wziął do ust to co zrobiłaś specjalnie dla niego i zastanawiał się co powinien zrobić z tym czymś.
Nie mogę tego wypluć, bo się na mnie obrazi. Boję się to przełknąć, bo mogę zginąć. Dobra powiem, że jest dobre i później wypluję jak nie będzie patrzyła.- pomyślał
Jimin:
Specjalnie dla swojego chłopaka zrobiłaś pyszne pierożki nad którymi siedziałaś przynajmniej 4 godziny, aby zrobić je najlepiej jak tylko mogłaś dla swojego ukochanego. Chłopak gdy tylko pojawił się w kuchni stając za tobą i jedną ręką obejmując cię w tali od razu wziął jednego na spróbowanie, ale jak wiadomo na jednym pierożku się nie skończyło, a Jimin pochłonął całą zawartość talerza.
V:
Zrobiłaś specjalnie dla TaeHyunga śniadanie, bo wiedziałaś, że będzie miał dość ciężki dzień. Chłopak od samego rana siedział przy stole i zajadał się tym co zrobiłaś. Kiedy jednak wybiła 10, a V wciąż siedział przy stole wreszcie podeszłaś do niego i miałaś zamiar zabrać mu talerz.
-Nawet się kochanie nie waż wziąć mojego jedzonka. Jest takie pyszne.- odparł groźniej odwracając się do ciebie przodem, a następnie wrócił do dalszego jedzenia
Jungkook:
Dziś Jungkook miał wrócić dość późno i na pewno bardzo zmęczony z wytwórni. Przygotowywali się do comebacku, a co ważniejsze teraz kręcili MV, wiedziałaś, że przez ten czas Kookie nie jadał zbyt wiele i nie odpoczywał wystarczająco. Postanowiłaś więc, że zrobisz mu niespodziankę i zrobisz jego ukochane danie... kebaba. Co prawda to nie dość wyrafinowany posiłek, ale jednak Jeon szalał za tym daniem i zawsze bardzo się cieszył gdy mógł je zjeść. Akurat udało ci się je zrobić, gdy Kookie wchodził zmęczony do mieszkania. Od razu powędrował za pięknym zapachem.
-Zrobiłaś kebaby.- powiedział, a na jego wardze pojawiła się ślina, ślinił się bardziej na widok jedzenia niż na twój nawet gdybyś nic na sobie nie miała, a Maknae mógł zrobić z tobą wszystko co tylko chce
-Zrobiłam.- odparłaś
-Dla mnie?- pytał dalej
-Dla ciebie.- powiedziałaś uśmiechając się do niego
-Dziękuje [T/I]! Jesteś najlepsza! Kocham cię!- krzyczał uradowany i rzucił się na jedzenie
CZYTASZ
Reakcje BTS... [ZAKOŃCZONE]
FanficBędzie to książka poświęcona temu jak BTS zareagują na niektóre zdarzenia czy sytuacje. Oczywiście niektóre rzeczy mogą być dość wyimaginowane i wynikają one często z moich dziwnych snów bądź zdarzeń. Serdecznie zapraszam!