Po tamtej bójce przez 5 dni nie chodziłam do szkoły, jak się domyślasz mam teraz gips ale moja ręka powoli dochodz do zdrowia. Byłam troche zdez orientowana co śie dzieje w szkole najbardziej bałam się tego, że tamci idioci znowu zaczną mnie dręczyć albo że jednak coś się stało Patrykowi. Ale jednak go nie było w licełum pomyślałam : pewnie jest chory! I pochodziłam po holu szukając planu lekcji. Potem zabrzmiał dzwonek na J.polski ! Powiedziałam o tym pani od polaka że mam prawą ręke w gipsie i niemogę pisać . Przez cały dzień tylko słuchałam i zastanawiałam się co może teraz robić Patryk.
Kiedy była pora wracać do domu , spotkałam Patryka
Co ty tu robisz ? O boże masz złamaną noge . Ty biedaku a jeszcze wczoraj mnie odprowadzałeś - powiedziałam z żalem
Nic mi nie jest to tylko złamana noga .
Ale poco ty tu pszyszedłeś?
Zobaczyć ciebie. -odpowiedział z lekkim uśmiechem☺
Ja równierz się uśmiechnełam i potem poszliśmy na lody gałkowe. Ja wybrałam malinową gałke z pistacją a on dwie gałki czekoladowe jedna na drugiej obie wyglądały jak gówno !!! Ale postanowiłam ta to nie patrzyć. Potem poprosił mnie żebym mu dała lekcję i powiedziałam że jutro mamy test. Patryk zaproponował żebyśmy się razem pouczyli u niego . Potem mrugnoł do mnie okiem i powiedział żebym przyszła bez książek.
CZYTASZ
Tamta kartka.- Patryk i......
Teen FictionOpowieść o dwójce zwykłych ludzi. Zwykłej dziewczynie, i zwykłym chłopaku Zapraszam...