Budzą mnie rano światła słońca przewraca się na drugi bok.Przypominam sobie że zasnełm z Damonem, rozglàdam się po pokoju i nigdzie bo nie zauważyłam.Wstaje wyczesuje włosy ubieram się i idę do dużego pokoju,wchodze już chce powiedzieć cześć i nagle mnie zatkało, Iska z Stefanem się całują, stoje jak wryta.
Powoli wycofuje się do innego pokoju gdy nagle wpadam na czyjąś gołą klatę, a dokładniej klatę Damona, czy naprawde dzisiejszy dzień może być dziwniejszy.
-ile będziesz tak stać i mnie podziwiać, wiem że jestem cudowny ale żeby aż tak-pokazał szereg pięknych białych ząbków
Ja cała się zaczerwieniłam i w myślach walnęłam się w głowę.
-Chodź ze mną nie chce im przeszkadzać-powiedziałam próbując patrzeć wszędzie tylko nie w jego oczy.
Damon spojrzał się tylko na mnie z pytającym wyrazem twarzy i spojrzał za mnie.
-aaaa o to chodzi, wiesz ?HISTORIĘ SIĘ POWTARZAJĄ I TO NAWET NIE WIESZ JAK CZĘSTO- wykrzyczał ostatnia słowa tak by oni słyszęli po czym się do nich usmiechną i poszedł dalej.
Godzinę później nadal siedziałam w pokoju znurzona i słuchałam sobie muzyki. Chciałam wstać bo zrobiłam się straszliwie głodna gdy nagle zaczęł mnie koszmarnie boleć głową czułam jak prawie rozwala mi głowę, zaczęłam krzyczeć, nie mogłam wytrzymać
-DAMON,STEFAN!-krzyknęlam, chłopaki odrazu się zjawili.
-co jej jest?
Słyszałam wszystko jak przez mgłę.
-głową mnie tak straszliwie boli... -niedokończyłam bo urwał mi się film.
[Damon pow]
Cały czas nie mogę zrozumieć co jej do stało daliśmy jej naszej krwi i zawołałbym Sindi gdybym mógł ale że ona się poświęciła, teraz nie wiem co zrobić.
[Dwa dni później, Flora pow]
Znów ten koszmarny ból głowy, gdzie ja jestem co ty robie. Nagle Damon się pojawia koło mnie.
-Cześć skarbie jak się czujesz-zabrał na bok jeden kosmyk moich włosów.
-Głowa mnie troche boli ale jest już troche lepiej, ile spałam?
-2 dni
-jak to dwa dni!?, gdzie są Stefan i Iska?
-no bo tak jagby poszli, znaczy wyjechali na ratunek Sindi.
-Czekaj co! Kogo jak ! Czemu ja o niczym nie wiem, ominęło mnie coś?
-Nie nie ominęło pamiętasz jak ratowaliśmy Cie od rodzeństwa to wtedy Sindi poświęciła się za Ciebie a oni wczoraj wyruszli by jej pomóc.
Zrobiłam wielkie oczy łzy zaczęły mi zlatywać po buzi.
- ale jak to, dlaczego przeciesz ona mnie ledwo znała i wiesz.- Damon nic nie powiedział tylko schował mnie w niedzwiedzim uścisku.
-obiecaj mi że mnie nie zostawisz-powiedziałam mu w koszulę.
-obiecuję- wziął mój podbródek i zlączył nasze usta w pocałunku w bardzo delikatnym, to nie był tylko pocałunek przez niego przechodzilo masa uczyć wszystkie uczucia które chcieliśmy z siebie wylać właśnie tak wylewaliśmy.
Po chwili zaczęliśmy się całować coraz namiętniej, zaczęłam do bać w którą stronę to idzie. Damon powoli chciał mi ściągnąć moją koszulę, lecz nagle drzwi się sama otworzyły.
Odrazu przestaliśmy się całować spojrzałam na Damona pytającym spojrzeniem.-Nie martw się skarbie nie zostawie Cię.
Nagle znów głową zaczęła mnie straszliwie boleć.
-co Ci jest -spytał się Damon
-Głowa, mnie boli znów.
Wtedy wyszliśmy na dwór tam nagle poleciala strzala w moją strone lecz Damon ją złapał.
Damon pobiegł swoim szybkim tempem ze mną przez Las, wtedy nagle jakieś wiece się zapaliła.-Znów się widzimy!-powiedział z wielkim usmiechem nie wiem kto bo urwał mi się film.
**********************
Przepraszam że tak długo nie dodawałam roździalu ale komputer mi się zepsuł a na telefonu strasznie długo i trudno mi się pisze i przez to ze pisze na telefonie znajduje sie pelno błędów więc przepraszam.
Coraz Was więcej nie mogę uwierzyć ponad tysiąc!😊😊
Dawajcie znać w komentarzach😊
CZYTASZ
Pamiętniki Wampirów 200 Lat
أدب الهواةWszystko dzieje się 200 lat po samej powieści "Pamiętniki Wampirow". Elena nie żyje po ponownej przemianie w człowieka, zostali tylko Damon i Stefan. Na ich drodze staję nowo poznana dziewczyna o zaskakującej urodzie.