CHAPTER 13

99 4 0
                                    

Budzę się, rozglądam, jest ciemno widzę tylko jedyny promień światełka wlatujący przez okienko znajdujące się na suficie.W pomieszczeniu jest zimno, mokro, wilgotno słyszę wylatującą wodę z rury, czuje jak do pokoju wlatuje coraz więcej wody. Zaczynam się obawiać. Powoli wstaję i próbuje znaleźć wyjście. Gdy wołam Damona, odbija się głuche echo. Woda zaczyna dosięgać mi do pasa, to nie może być to, to nie może być koniec. Zaczynam płakać, błagać o litość, nic nie pomaga. W końcu woda zaczyna dosięgać mi szyji, po czym powoli zaczyna wlatywać mi do ust. Wiem że to już koniec że nic mi nie pomoże.
Nagle czuje energię przechodzącą przez całe moje ciało, zaczynam się unosić, oślepia mnie bardzo jasne światło. Czyżbym umarła? Czy już jest po mnie? W tym momencie nie czuje już oporu wody, wręcz przeciwnie ciepło ogarniające całe moje ciało, czuje że leżę w ciepłym łóżeczku. Otwieram oczy nie wiem gdzie jestem, pokój jest jasny, ściany pomalowane są w czerwone róże, stoi w nim jeden czarny fotel. Próbuje się podnieść, lecz nie mogę jestem przywiązana.
  W pewnym momencie pojawia się ciemna postać.

- Witaj w końcu się widzimy-powiedziała wysoka  postać z małym tajemniczym uśmiechem. Postać miała długie czarne włosy dosięgające do pasa, czarny długi płaszcz dosiegający do ziemi i wredny uśmieszek na mordzie... Ach to moje nieodpowiednie poczucie humoru znów daje o sobie znaki.

-A ty to niby kim jesteś? -pytam z dziwną odwagą i miną typu ,,odpieprz się ode mnie"

-co ty taka odważna Nina?- chciało mi się śmiać, ale zaraz, zaraz, zaraz jaka Nina?

-Jaka Nina? Chyba coś ci się pomyliło- Zupełnie nie wiem skąd wzięła się u mnie taka odwaga.

-No proszę cię przecież jesteś Nina Welch, odebrało ci pamięć przez podtopienie czy co?

Zszokowała mnie ta wiadomość

-Przecież ja mam na imię Florence Welch...musiałaś mnie z kimś pomylić...

-Haha, niezły żart, czyli tego czego się spodziewałam twoi rodzice cię okłamywali kochaniutka. Zmienili ci imię bym cię nie odnalazła, a jednak udało mi się.

Super, całe życie w jednym wielkim kłamstwie, nawet nie wiedziałam jak się naprawdę nazywam, wspaniale...

-A ty niby kim jesteś?-Powiedziałam z trochę mniejszą odwagą niż wcześniej.

-Pyta się ta, która nic nie wie o sobie...
Ja nazywam się Martha i jestem twoją siostrą...

Zatkało mnie, totalnie, nie wiem co powiedzieć, czuję że braknie mi powietrza, robi mi się słabo, odlatuje...

////////////////
Więc wróciłam, jak widzicie z dużą weną oby tak dalej.
Na górze macie piosenkę Lorde- Buzzcut Season, tak do umilenia czytania. Będę chyba wstawiała takie piosenki przy każdym rozdziale by uprzyjemnić czytanie. :) Następny rozdział będzie dłuższy obiecuję.

Pamiętniki Wampirów 200 Lat Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz