Dzień, w którym umarłam

137 19 4
                                    

Każdy z nas ma listę rzeczy, które chciałby zrobić przed śmiercią.

Cóż.. przynajmniej każdy powinien. Ja miałam taką i odhaczyłam już z niej ponad połowę, zostało mi tylko 20 - niewiele w porównaniu z setką, z którą zaczynałam.

Zauważcie fakt, że napisałam to wszystko w czasie przeszłym. Rozumiecie, zaliczałam numer 81, kiedy pojawiły się nieprawidłowości i zleciałam na twarz praktycznie dosłownie z nieba i jakby, w pewnym sensie - umarłam.

Jako typowa farciara - dostałam drugą szansę, szansę na drugie życie. Co muszę zrobić, żeby je dostać? Skończyć moją listę - brzmi prościutko, prawda?

Otóż nie. Zostałam ograniczona terminem. Mam rok. Rok na 20 rzeczy.

I to wszystko zaczęło się wczoraj - w dniu, w którym umarłam.


Ani ja ani autorka historii nie jesteśmy właścicielkami zdjęć i filmów, które zostały wykorzystane w tej historii (media etc.). To moje pierwsze poważne tłumaczenie - jestem otwarta na konstruktywną krytykę. Mam nadzieję, że zakochacie się w tej historii w co najmniej równym stopniu, co ja. ~ Bisous, Pixie

The Day I Died - polskie tłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz