Prolog

3.5K 201 34
                                    

Ayano p.o.v

-Kolejny dzień w szkole, co? - powiedziałam sama do siebie, kiedy zostałam obudzona przez budzik -A właściwie to dopiero drugi.

    Moi rodzice wyjechali do Ameryki z niewyjaśnionych przyczyn. Powiedzieli, że mają jakąś ważną sprawę do załatwienia, jednak po minie ojca nie wróżyło z tego nic dobrego. Zresztą, nie obchodzi mnie to.
    Zaczęłam się szykować do nowej szkoły. Nie czułam żadnego stresu. Nie czułam obawy przed nową klasą.
Nie czułam nic.
Prawie nic.
Jedyne co czułam, to pragnienie, pożądanie, miłość i swobodę, kiedy jestem obok niego.
Tak - mojego Senpai'a.
    Szykowałam się w spokoju w międzyczasie spoglądając na zegarek. Byłam dobrze z czasem. Jedząc śniadanie zaczęłam ogarniać swoje książki do szkoły i się pakować.
Rozglądnęłam się po całym domu i gdy stwierdziłam, że wszystko jest okej - wyszłam z pomieszczenia.
Zamknęłam drzwi od domu.  Swobodnym krokiem opusciłam moje terytorium. Moje kruczoczarne włosy opadały mi na twarz przysłaniając mi przy tym cały obszar przede  mną. Oczywiście, wszystkiemu winny jest wiatr.
Wpadłam na kogoś. Kto to był? Nie mogłam nic zobaczyć przez włosy, które zasłaniały mi droge.
Ta osoba... Wyglądała jak... On!
Otrzepałam szybko swoją spódniczkę, którą oblegał kurz. Przetarłam swoje oczy, żeby przyjrzeć się swojej miłości, na którą kolejny dzień zrzędu wpadłam. Wyprostowałam głowę i spoglądnęłam na niego delikatnie speszona. Moja twarz miała już się zalać czerwienią i ponownie przepraszać jednakże...
    Moja mina zobojętniała. To nie był on. To był jego przyjaciel - Budo Masuta. Na moje nieszczęście są łudząco podobni przez swój kolor włosów jak i oczu.
Tylko to ich łączyło.
Mój Senpai jest o wiele lepszy od niego. Mój Senpai ma pięknie ułożone włosy. Mój Senpai nie ma postrzępionych włosów jak on. Mój Senpai jest po prostu idealny.
    Popatrzyłam na chłopaka, który zaczął mnie przepraszać za incydent sprzed chwili.
-Przepraszam, zamyśliłem się i nie zwróciłem uwagi, że ktoś przede mną idzie.
-Ja także przepraszam.

I się rozeszliśmy.

   

Budo x Ayano PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz