Ayano p.o.v
Co za wredna...
Jak będę miała okazje, powyrywam jej te wszystkie różowe kłaki.Jaśniej mówiąc,
Muja Kina - moja szósta rywalka.Zaprosiła Senpai'a do jej gabinetu na... herbatę?
A teraz widzę jak świeci do niego tylko swoim dekoltem, a mój biedny Senpai musi to wszystko przeżywać...
Tak perfidnie się do niego uśmiecha...
To nie ona powinna się tak do niego uśmiechać.
Tylko ja.-Co ty tam robisz?
Odwróciłam się szybko speszona i przestraszona.
-Mógłbyś mnie tak nie straszyć?
Jak zwykle, musi być tam gdzie nie powinien, pomału mnie już irytuje jego wspaniałe wyczucie czasu kiedy namierzam swój cel.
-Rany, przepraszam. -uśmiechnął się do mnie i pogłaskał mnie po głowie.
Idiota.
Zarumieniłam się bardziej niż zwykle i wbiłam wzrok w Saki, która właśnie wchodziła do gabinetu pielęgniarki.
Przynajmniej odciągnie ją od Senpai'a.
Popatrzyłam się w górę na mojego
przyjaciela...?
-Mógłbyś przestać mnie już głaskać, idioto?
-Dlaczego zachowujesz się jak typowa tsundere wobec mnie?
-Bo mnie tak strasznie irytujesz.
-Ała, zabolało. - zaśmiał się i pomachał mi ręką na "do widzenia".Co jest z nim nie tak?
-Ała!
Upadłam na ziemie wpadając na kogoś.
Dlaczego... Akurat on...-Znowu na siebie wpadliśmy, co? - uśmiechnął się do mnie najcudowniejszy chłopak na świecie.
-T-tak, przepraszam... I to znowu z mojej winy.
-Nic się nie stało. - stanął nade mną jak tamtego dnia i podał mi swoją dłoń, żebym wstała.Przez moment nie rozłączałam naszych dłoni, czekając aż to sam zrobi.
-Wydaję mi się, że jak jesteś z Budo, to jesteś mniej nieśmiała, co?
-H-he?!
-No co, widać, że się lubicie, kręcicie coś ze sobą?
-N-n-nic z tych rzeczy! Tylko się przyjaźnimy!
-Jasne, jasne. - zaśmiał się swoim uroczym głosem. -Nie będę nikomu dziewczyny zabierał, tym bardziej przyjacielowi.Szybko rozplątał nasze dłonie i poszedł w stronę dziedzińca.
I właśnie coś zrozumiałam.
Coś co źle robiłam przez ten cały czas.***
Weszłam do klubu sztuk walki i rzuciłam szybko do Budo:
-Spotkajmy się dzisiaj o 4:30 przy fontannie, będę czekać.
-O-okej.Wyszłam szybkim krokiem z klubu starając się ukryć moj gniew.
I ponownie –
Sekundy mijały jak minuty,
A minuty mijały jak godziny._____________________
Chciałam przeprosić, że ostatnio rozdziały wychodzą mi takis krótkie, po prostu chce was utrzymać czasami w napięciu. :D
I dziękuję także osobom, które zwracają uwagę na moje nieliczne błędy, to naprawdę mi pomaga w dalszej pracy!
Enjoy!
CZYTASZ
Budo x Ayano PL
FanfictionAyano stara sie za wszelką cene wyeliminować swoje rywalki, które chcą odebrać miłość jej życia - Taro Yamade. Budo Masuta zakochuje się w naszej głównej bohaterce. Co się stanie kiedy Budo odkryje tajemniczą stronę Ayano? Jak zareaguje na to wszyst...