"Spotkanie jest chyba coraz bliżej. Patrzę w sufit i wyobrażam sobie twoją twarz. Ogarnia mnie euforia, kiedy czuję twój zapach na pościeli. Przepraszam, że brudzę ją moim brudnym, spoconym ciałem, ale nie mogę się ruszyć. Pragnę zostać z ostatnią cząstką ciebie. Zapominam, przepraszam, ale zapominam o sobie, o swoich potrzebach i obowiązkach. Ostatnio dzwonił telefon. Bardzo chciałem odebrać, lecz to oznaczałoby porzucenie twojego zapachu, więc go zignorowałem. Mam nadzieję, że to nie byłeś ty. Czy kiedykolwiek wrócisz? Czy to ja będę musiał pójść do ciebie?"
CZYTASZ
pharmacum || jjk.kth
FanfictionUzależniony od pewnego narkotyku Tae próbuję odżyć na nowo po jego stracie.