"Bezsilność w tym momencie mnie przytłacza. Cierpię, jakbym stracił cię po raz drugi, bo tak jest. Nic po tobie mi już nie pozostało, a to wszystko moja wina. Chwilowe otępienie pozwoliło mi odebrać twoją cząstkę i zniszczyło moje wnętrze. Już nic nie będzie takie samo. Rozpoczęła się samozagłada mojej osoby. Już zawsze pozostawi w moim sercu tą smutną prawdę. Nie potrafię dłużej. Chcę cię przy sobie. Niedługo słabość przezwycięży i wszystko, co myślałem, że uda mi się osiągnąć pójdzie w niepamięć. Stąpam po naprawdę cieniutkim lodzie. Każdy krok powoduje pęknięcia, a one sprawiają zniszczenie lodu. Wkrótce on pęknie, a mnie pochłonie sama śmierć. Tak jak z tą nieszczęsną gałęzią, która zamiast w przepaść, sprowadziła mnie na właśnie ten cienki lód."
CZYTASZ
pharmacum || jjk.kth
FanfictionUzależniony od pewnego narkotyku Tae próbuję odżyć na nowo po jego stracie.