-Melek* tak bardzo żałuję, że już cię z nami nie ma. Nawet nie wiesz jak bardzo za tobą tęsknię, cała moja rodzina za tobą tęskni. Wiesz, że oni już planowali dla nas wesele? -zaśmiał się do siebie próbując powstrzymać łzy. -Mira nawet o ciebie pyta "gdzie jest ciocia Melek?", a mnie wtedy pęka serce. Byłabyś cudowną mamą, mieliśmy mieć gromadkę dzieci i po zakończeniu mojej kariery w końcu zamieszkać nad Bosforem.
Położył kwiaty na jej nagrobku. Przychodził do niej codziennie od momentu swojego przyjazdu do Stambułu, za każdym razem mówił to samo dokładając kolejne wspomnienia.
Zmówił modlitwę i przetarł twarz trzy razy dłońmi.
-Seni seviyorum (kocham cię).
Nawet nie mieli jak się pożegnać, bo Özil był w tym czasie w Londynie, a ich ostatnia rozmowa odbyła się dzień przed tym koszmarem.
Kto mógłby się spodziewać, że akurat tego dnia, kiedy Melek poszła po prostu na spacer i przy okazji na zakupy, jakiś mężczyzna dokona samobójczego ataku, przecież na Taksim jest chmara ludzi, niewinnych ludzi, nie tylko miejscowych, ale także turystów.
Dziewczynę próbowano jeszcze ratować w szpitalu, ale szanse nie wynosiły więcej niż pięć procent. Mesut o zamachu dowiedział się najpierw z telewizji, ale nawet przez moment nie pomyślał, że jego dziewczyna mogła się tam znajdować. Dopiero kiedy dostał telefon od jej rodziców połączył wszystkie fakty i wiedział co się stało.
Był gotowy rzucić wszystko i polecieć do Turcji. Nie obchodziła go w tamtym momencie jego praca, bo dla niego ważniejsza była Melek.Piłkarz miał już udać się do wyjścia z cmentarza, ale nie potrafił, może liczył, że jego ukochana da mu jakiś znak, usłyszy jej głos, cokolwiek.
-Mel, czemu nie uważałaś? Mówiłem, abyś omijała zatłoczone ulice, nie chodziła nigdzie sama. -położył głowę na nagrobku. -Wiem, że bardzo byś tego nie chciała, ale ja chcę do ciebie dołączyć, już niedługo będziemy razem.
Opuścił cmentarz obracając się jeszcze kilka razy w kierunku grobu Turczynki. Nie lubił zostawiać jej w tamtym miejscu, mógłby tam siedzieć przy niej godzinami i opowiadać o tym jakie mieli plany na przyszłość.
***
Ze swojego apartamentu w Stambule wychodził tylko, aby zrobić niewielkie zakupy lub na cmentarz. Odmawiał wszelkich zdjęć i autografów, zawsze chodził ze spuszczoną głową.
Z nikim nie rozmawiał i nie szukał wsparcia w swojej rodzinie, bo i tak uważał, że nikt mu nie jest w stanie pomóc.
Managerowi kazał wymyślić jakiś zdrowotny problem, by nie musiał wracać do Londynu.
Wiedział, że powinien spróbować żyć normalnie, ale on chciał zrobić coś innego.Z dnia na dzień czuł się coraz to, brakowało mu zapachu, dotyku czy głosu jego dziewczyny. To ona zawsze pocieszała go w trudnych chwilach, mówiła, że wszystko będzie dobrze, teraz był sam.
Ból spowodowany brakiem najbliższej i najważniejszej osoby był silniejszy od niego. Nie potrafił już znieść ciągłych koszmarów nawiedzających go każdej nocy.Znał swoją Melek i wiedział, że nie pochwaliłaby jego zamiarów, ale on po prostu chciał być przy niej.
Patrzył na przygotowany przez siebie wcześniej sznur i zdjęcie ukochanej stojące na półce będącej naprzeciwko.
-Zobaczymy się niedługo aniołku. Proszę wybaczcie mi wszyscy...
(...)
*Melek to imię znaczące anioł, uznałam więc, że bedzie ono idealnie pasować do tego shota.
_______
Najkrótszy shot ever, ale pierwszy tego typu, więc proszę mi wybaczyć jeśli jest on niewypałem.
Dziwne też jest to, że pojawia się we wtorek a nie weekend.
Wiem, że smutny, ale często pisze niektóre shoty właśnie pod wpływem towarzyszących mi emocji.
CZYTASZ
Nie Ukrywam Uczuć |Football One Shots|
RandomOne shoty z piłkarzami. Okładkę wykonała @ariellyons