- Mogę tak w nieskończoność Sans!
- Wiem! Za każdym razem robisz reset! Myślisz, że jestem głupi i o tym nie wiem?!
- Więc co teraz zrobisz?
- Nic.
Dziewczyna jest zdziwiona.
- Po prostu cały czas będzie mój ruch.
Siadam i patrzę na Frisk. Niby to Chara, a jednak do jej oczy napływają łzy.
Przymykam na chwilę oczy. Po chwili czuję ból.
Patrzę na moją kórtkę. Zalewa ją krew.
- SANS!
- Brawo. Pokonałaś mnie. Jesteś teraz zadowolona? Dumna?
Dziewczynka płacze coraz mocniej.
- Jesteś tylko brudnym zabójcą braci. Gratuluję.
- Sans... ja... ja to wszystko naprawię.
Patrzę na Frisk po raz ostatni. Zamykam oczy.
Widzę jasność. Potem nastaje długa ciemność.
*****
CZYTASZ
Undertale: Sans story (zakończona)
FanficKsiążka jest zakończona Nie miałam w planach napisania tego Fanfiction. Z grą zapoznałam się kilka dni temu. A teraz opis książki: Opowieść o Sansie. Jednym z głównych bohaterów gry ,,Undertale" Akacja rozpoczyna się gdy Sans ma sześć lat. Fragment...