Mecze i kawałek Japonii

434 18 10
                                    

Weszłam do mieszkania i wykrzyknęłam:

-JJ!

Dla niekumatych: JJ to skrót od "Już jestem"

-Jak tam było w HollyWood?

Zapytała mama robiąca w tej chwili obiad.

-Chcesz wiedzieć wszystko ze szczegółami czy mniej więcej?

-A powiedz mniej więcej.

-Poznałam Supa Strikas, zostsli moimi ziomami, a jeden z nich to nawet mój chłopak.

-Nieźle się ustawiłaś... Mieć chłopaka piłkarza...

Mówiła z podziwem. Nagle usłyszałam jakąś piosenkę w Radio.

-Podgłoś...

U mnie to jest proźba, więc zostańmy przy tym, że poprosiłam.

"Związane oczy mam, nie widzę naszych błędów. Nie wiem jak mam iść pośród życia zakrętów. Myślałam, że mam wszystko, kiedy mam ciebie. Czy masza miłość przetrwa? Nikt tego nie wie..."

Przez chwilę jeszcze siedziałam osłupiona tą piosenką... Ona... Jest piękna... Chwyciłam za Telefon i wpisałam "Związane oczy mam". Dokładnie tak się to nazywało. ( Ta piosenka u góry). W tej chwili zadzwonił mi telefon. Poszłam do pokoju i odebrałam:

-Cześć Tygrysku! Tęskniłam!

-Wiem. Odsłuchałem wiadomość. Też się stęskniłem...

-To jak my wytrwamy te 2 tygodnie?

-Jakoś będzie trzeba...

-Tylko pamiętaj! Podczas gry myśl tylko o piłce! Na murawie nie możesz myślieć o nas! Zrozumiano!

-To jest rozkaz?

-Tak.

Śmialiśmy się i gadaliśmy o bzdetach... Zajęło nam to do wieczora...

-Ja muszę kończyć bo jutro mamy lecieć do Japonii, a potem trening...

-Papa! Całuski! Wyśpij się! I macie wygrać!

-Dobranoc.

*Dzień meczu Strikas z Nakamą*

Idę na zaułek słuchając nuty z radia.

-Fortepian Elo Gitara Siena Ludzie!

Wykrzyknęłam wchodząc do zaułka.

-Karol! Masz?

-Mam!

Wykrzyknął pokazując swój tablet.

-Karolina! Masz?

-Mam!

Wykrzyknęła pokazując mały telewizor. Przynajmniej większy od tableta.

-Mam!

Wykrzyknął Marcin pokazując kabel, którym połączymy tablet z telewizorem.

-Co się obijacie! Raz! Raz! Raz!

Wszyscy zaczęli sprzątać i składać nasz sprzęt, i wyciągać Chipsy, Pepsi, albo to co tam do jedzenia i picia mają. Uwinęli się z tym jakieś 10 minut.

-Do meczu 10 minut!

Powiedziała Kasia. Wszyscy usiedliśmy, a Karol na tablecie włączył tryb TV na żywo. Zaczęliśmy oglądać reklamy...

(Time Skip bo nie chce mi się pisać)

Ostatnie sekundy meczu. Jest remis 2:2. Rasta do Tygrysa. Tygrys robi tornado i strzela bramkę! Zaczęliśmy skakać wszyscy z radości! My... Co obstawialiśmy na Strikas... My oglądamy każdy mecz jak grają. Obstawiamy, która drużyna wygra. Kumacie?

[ZAKOŃCZONE] Supa Strikas ~ FanfictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz