Powiedz Tak !

769 36 14
                                    

-Adam-
Czekałem na tym kolanie aż Marysia coś powie dłoń drżała mi coraz bardziej myślałem że się nie zdecyduje ! Ale w końcu powiedziała coś !
-Adam ja nie wiem co mam.ci powiedzieć !
-Najlepiej to...Tak ! -uśmiechnąłem się a ta znów popadła w zamyślenia ,ale po chwili mi odpowiedziała !
-Więc Tak ! Zostanę twoją żoną ! -rzuciłem się jej na szyję i przytuliłem mocno do siebie ! Choć czułem cały czas jej niepewność na plecach odwzajemniała przytulenie ! Potem oderwałem się od niej i nałożyłem srebrny pierścionek z brylantem na.palec blondynki ! Wszyscy w koło bili brawo i gwizdali na palcach ! Klęczałem jeszcze całkiem blisko a ta złapała za kołnierzyk mojej koszuli i przyciągnęła mnie do siebie a potem namiętnie pocałowała ! Naprawdę chyba uczy się kochać mnie na nowo ! Ale z jakim rozmachem ! Taką cudowną chwilę przerwał oczywiście Artur Bart ! Bo kto by inny !
Bart- No sory gołąbeczki ,dałem wam czas a teraz przepraszam ale Marysia musi jechać ze mną na kolejne badania !
-No dobrze ale odstawisz mi ją z powrotem ?
-Tak ,tak jak tylko skończymy ! Asia proszę do sali rehabilitanta !
-Artur zaczekaj !
-No co tam!?
-Posłuchaj...
-Nie nie.wiem co z jej nogami ale się dowiem !
-Ojj dałbyś mi choć raz dokończyć ,kiedy mogę ją stąd zabrać ?
-Jak zbada ją rehabilitant i ginekolog czyli jutro bądź po jutrze !
-No dobra a po co ginekolog ?
-Badają ją wszyscy to są babskie sprawy ja się.nie wcinam ! Pogadasz sobie z doktor Mendel to będziesz wiedział więcej ! Zauważ że jak przyjechała po wypadku była w ciąży a jej organizm spał przez rok skąd mam wiedzieć czy nie zaszły jakieś zmiany ?
-No racja lepiej sprawdzić!
-No bo ojcem nie zostaniesz a tego nie chcemy !
-Człowieku ja już dziadkiem jestem !
-Co? -zapytał z niedowierzaniem! -Dziadkiem ? -powtórzył a ja podniosłem brwi uśmiechnąłem się sam do siebie i ruszyłem w stronę gabinetu rehabilitanta ,okazało się że mogę być przy ćwiczeniach więc bez wahania.wszedłem !
-Adam ? Ty tutaj ?-Zapytała     -zdziwiona !
-A co mam sobie pójść?
-Nie ! Jak już tu wszedłeś to zostań tu -podszedłem i ukucnąłem obok mojej Marysi ! Złapałem ją za rękę a facet pokazywał na niej różne ćwiczenia które pomogą jej wrócić do zdrowia ! Po chwili facet powiedział :
-Niech teraz pan spróbuje widzę że ma pan siłę i da radę wykonywać te ćwiczenia w domu a tak szybciej wróci do zdrowia im więcej ćwiczeń tym szybszy powrót czucia ! Zapraszam !
-Ale ja...
-Spokojnie nic pan jej nie zrobi!
-No okej !  Postaram się ! -chwyciłem ją delikatnie i zacząłem robić to co kazał mi ten facet ! Na końcu wziąłem moją księżniczkę na ręce i posadziłem na wózek ,po czym zabrałem na małą przejażdżkę po pobliskim szpitalnym parku pogoda była piękna początek lata się zaczynał ,było dość rześkie powietrze i fajnie można było spędzić czas na dworzu ! Usiadłem na ławce a Marysię obróciłem przodem do siebie widać było na.jej twarzy że nie podoba jej się to co sie dzieje !
-Co jest dlaczego najpiękniejsza kobieta na ziemi jest taka smutna ?
-Czemu muszę siedzieć na tym cholernym wózku ?
-Nie musisz ! -wstałem i wziąłem ją ma ręce po czym posadziłem na swoich kolanach!-Tak może.być ?
-Tak.jest o wiele lepiej ! -przytuliła się do mojej klatki i tak siedziała kiedy ja zapragnąłem pocałunku ! Natychmiast zbliżyłem swoje usta do jej i zatopiłem w namiętnym pocałunku !
-Stęskniłem się za tym! Nie wiesz nawet jak bardzo tęskniłem !
-Ja za tobą też nie pamiętam naszych wspólnych dni ale kocham cię i czuję to tu w sercu !
-To dobrze że najważniejsze uczucie w moim życiu w tobie zostało ! Kocham cię bardzo !
-Ja.ciebie też! Nie rozstawajmy się już nigdy co ?
-Jestem za ! -zbliżyłem swoje czoło do jej i spojrzałem jej w oczy ! A po chwili zaczęliśmy się oboje śmiać !
-Tęskniłam za tobą ! -przytuliła się do mojego torsu i palcem smyrała mnie po brodzie i policzku ! Śledziła wzrokiem ludzi przechodzących przez park patrzyła się na nich niczym szpieg z krainy deszczowców ! Byłem ciekaw czego szuka w tych ludziach i co tak obserwuje w nich ! Pomyślałem jakby oryginalnie zwrócić jej uwagę i włala ! Przyłożyłem swoje usta do jej ucha i zrobiłem ten jej wzrok szpiega i szepnąłem:
-Uwaga uwaga Baltazar gąbka do szpiega z krainy deszczowców słyszysz mnie ?
-Co ?-spojrzała mi się w twarz ze zdziwieniem wyrwałem ją z jakiegoś transu ! I zaczęła się śmiać !
-No co to było obcinałaś tych ludzi jak kryminalistów !
-Chodź coś ci pokażę ! -wzięła moją twarz blisko swojej -Adam w drugą stronę patrz się !
-Aa tu ten dziadzio i ta młoda lala ?
-Tsa i pielęgniarz ! Zaraz usiądzie mu na kolanach i wsunie pod szlafrok kopertę z kasą ,podejdzie pielęgniarz i wymieni się z nią informacjami i rozejdą się do auta ,a dziadek do szpitala ,pielęgniarz zadzwoni do kogoś i zajara jointa ! Potem przyjdzie ordynator i każe mu przestać i iść do pacjenta !
-Bosz Maryśka co ty bierzesz ,ale masz wyobraźnie !
-To się stanie naprawdę zaraz cierpliwości kochanie ! -po chwili stały się te wszystkie rzeczy o których mówiła byłem pod wrażeniem!
-Ee ale jak ty to ?
-Nauka kochany nauka po ruchach ! I gestach wiem co może zrobić każda z osób po krótkiej obserwacji !
-Mój mały Einstein !
-Do fizyka mi daleko ale ,popatrz tam idzie twój kolega Bart rozejrzy się ,i podejdzie do swojej matki do auta ucałuje syna i pokłóci się z matką,potem podjedzie do niego Consalida i zabierze mu chwilę ,następnie wróci do szpitala a Bart spojrzy się na nas ! Popatrzy machnie nam i pójdzie do szpitala dzwoniąc do swojej narzeczonej !
-Zobaczymy ! -obserwowałem Artura cholera Maria jest genialna ! -Masz racje jak zawsze ,kochana ja się zaczynam bać o swoją posadę w kryminale ! Wielka kobieta !-pocałowałem ją w policzek - To kto następny ! Oni ?
-Okej sądzę że się pocałują a potem rozejdą do domów ! -nawet nie wiemy kiedy i jak długo stała za nami pani doktor ,i słuchała tego co mówimy ! Zbliżyła się do naszych głów od tyłu i powiedziała :
-A ja myślę że pani Maria musi iść ze mną na badania !-Marysia aż podskoczyła ! Wystraszyła się ,odwróciłem nas w stronę młodej lekarki ! Marysia trzymała rękę na sercu !
-To pani ! Zawału dostanę !
-Tak ! Zawał nie wchodzi tu w grę ! A swoją drogą niezła technika ,wyczulenie zmysłu ruchu i orientacja co zdarzy się za kilka chwil bomba ! Osoby po śpiączce nadrabiają takimi zdolnościami !
-Dziękuję a pani do nas ?
-Znaczy do pana Adama to średnio ale bardziej do pani ! - Sara bo tak miała na imię owa lekarka ,przyglądała mi się cały czas z pogardą w oczach i przestawało mi się podobać !
-Do mnie ?
-A no tak my się nie znamy ! Z panem Adamem miałam już do czynienia !
-Adam naprawde ? Zrównałeś sobie lekarzy ?
-Tak...niestety ! -wycelowała we mnie zabójcze spojrzenie !
-A racja gdzie moje maniery przedstawię się może ! Zagubiłam w akcji plakietkę!
-O to gruba akcja !
-Tak porodowa ! -odpowiedziała szukając po kieszeniach plakietki jak sądzę !
-Porodową ?! -zapytała a bardziej stwierdziła z lekka chyba przerażona.
-A tak już już ! -przypięła plakietkę -Sara Mendel ! Ginekolog ! -stuknęła paznokciem w plastikową plakietkę i uśmiechnęła się !
-Maria Przybylska ! Aspirant w kryminale !
-Oj podoba mi się twój uśmiech !
-Jasne...
-A sorri to taki nawyk mówie do pacjętek na "ty" taki zwyczaj ze Stanów nie umiem nad tym zapanować !
-Słyszę właśnie akcencik ! Mi to nie przeszkadza ,nie jestem aż taka stara chyba żeby na "pani " mówić !
-Pewnie ! Co ty ja mam nadal 18 ! -powiedziała ,siadając ! Rozsiadła się koło nas na ławce ! Maria była nią żywo zainteresowana ! Ja wolałem żeby ta znajomość została na poziomie pacjent - lekarz ! Ale Sara prowokuje dalszą znajomość nie mam pojęcia co ona kombinuje! Cały czas mierzyliśmy się nie miłymi spojrzeniami ! Oczywiście robiliśmy to tak żeby blondynka nie widziała tej nieprzyjemnej wymiany spojrzeń ! Tak naprawdę bałem się ją zostawiać sam na sam z Sarą nie wiem co ona może jej nagadać !
-Widać !
-Ty też masz urodę nastolatki ,jakbym nie wiedziała to bym nie powiedziała nawet że masz więcej !
-Oh te 28 !
-Dziewięc ! Dwadzieścia dziewięć ! Przespałaś swoje urodziny !
-A no racja żyjemy rok dalej !
-Tak ,ja też jestem stara ! I zapominam daty na porządku dziennym więc spokojnie !
-A głowy nie zapomniałaś ?
-Jeszcze nie ale kiedyś zostawiłam rękę na sali...
-Rękę ?! -powtórzyła z niedowierzaniem i zrobiła wytrzeszcz oczu ! Sara walnęła się w czoło !
-Sory źle sprecyzowane stwierdzenie ! Rękę pacjentki do założenia w sensie protezę ! A innym razem byłam tak padnięta że  usnęłam przy porodzie ale wrzaski pacjentki mnie obudziły !
ja- To do ciebie lepiej nie trafić na porodówkę ! -doczepiłem się złośliwie !
-Adam zejdź z niej to nie było celowe a ty w aucie na obserwacji nie usnąłeś przypadkiem ?-Sara oczywiście mnie zaraz skarciła wzrokiem.
S- O widzi pan jednak najlepszym się zdarza !
-Dobra nie kłóćcie się ! -wywróciłem oczami i zamilkłem !
-Racja dobra Marysiu zbieramy się ,nie bez powodu cię wyszukałam wśród tłumów muszę cię zbadać rozkaz Barta ! Jak nie wypęłnie to mnie zabije to co. ? Ppp ! -wysunęła wargi i wzdrygnęła ramionami po czym wstała i spojrzała na przerażoną Marysie ! -No co jest ? Nie bój się hmmm ze mną będziesz ja nie gryzę ,łykam w całości i nie boli !
-No ale...
-Wiem wiem ,ale ale u ginekologa nie istnieje taka bariera jak intymność i nas w gabinecie jest brak cenzury to jest tajemnica lekarz pacjentka i tyle krzywdy ci nie zrobie ! Chyba że wolisz pana...
-Nie ! Wole panią cudmistrz z ameryki !
-Ta ciotka klotka z ameryki ! Dobra koniec gadania sadzaj ją na wózku i jedziemy ! -posadziłem Marysie na wózku i zacząłem iść w stronę szpitalnego wejścia razem z....Sarą ugh ! Cały czas ze sobą gdały ,Marysia super miała z nią kontakt ale ja o obserwowałem cały czas to co mówi i robi a ona obserwowała mnie ! Nie powiem jakby jej ciemne oczy mogły zabijać to byłbym martwy ! Weszliśmy do budynku i na korytarz na ginekologii pchałem wózek przed siebie aż nie natrafiliśmy na pielęgniarkę !
-O Asia kochanie to jest Marysia przygotuj ją do badania oke ? W moim gabinecie za 10 minut dobra ? Ja lece po papiery i do Barta !-pielęgniarka przytaknęła i zabrała Marysię poczekałem aż odjadą i podszedłem do Sary szarpnąłem ją za rękę i zaciągnąłem na bok !
-Alłła Adam co ty robisz ?
-Co ty do cholery wyprawiasz ?
-Przeglądam papiery czy to takie dziwne ? Jestem lekarzem !
-Nie.mówie o tym słuchaj mnie ! -zamknąłem jej przed nosem teczkę którą trzymała ,ignorowała to co do niej mówie !
-Czego ty ode mnie chcesz ?
-Co ty chcesz zrobić ?
-Zbadać twoją Marysię i zająć się nią ! Chce jej pomóc a ty mi w tym przeszkadzasz !
-Co ty chcesz jej nagadać ?
-Nic ! Prawdę ! Chcę jej pomóc !
-Nie waż się nawet jej o tym pisnąć!
-Bo co zajebiesz mnie jak będę wracać wieczorem do domu ?
-Nie po prostu umawialiśmy się na coś kiedyś !
-Adam ja nie będę jej kłamać powiem jej to co uważam za słuszne !
-Chcesz mi zniszczyć związek ,zabrać to co kocham a dopiero odzyskałem ?
-Trza było myśleć !
-Nie zrobisz tego !
-Adam ja mogę wszytko jak będę chciała to jej to powiem !-ruszyła przed siebie a ja ją wyprzedziłem i stanąłem przed nią złapałem za ręce i powiedziałem :
-Sara proszę nie mów jej ! Błagam ! Ja się usunę z waszej relacji ale błagam nie mów jej o tym co wiesz ! Ona się załamie ! Powtarza mi że mnie kocha !
-Kochasz ją ?
-No tak !
-Idź już ! Nie chcę cię oglądać ja mówiłam o medycznym problemie a nie twoim prywatnym ! Muszę jej powiedzieć co się stało hierarchia medyczna mi zabrania kłamać a to mnie nie obchodzi !-ruszyła do drzwi złapała za klamkę...
-Nie powiesz jej ?
-Adam idź odstawie ją potem !
-Ale nie powiesz ? -zrobiła jakąś mine i weszła do pomieszczenia a ja poszedłem w głąb korytarza i uderzyłem ze złości w ścianę i oparłem się o nią musiałem to przemyśleć ! Nie daruje sobie nigdy jak się dowie tej bolesnej prawdy o mnie...
-Maria-
Pielęgniarka pomogła mi zdjąć spodnie i dolną część bielizny po czym posadziła na fotelu ginekologicznym i nakryła moje nogi jakąś niebieską płachtą ,szczerze to spodobała mi się ta doktor Sara ! Przyjazna babka ,znają się z Adamem ,nie wiem czemu miałam.wrażenie że mierzą się cały czas wzrokiem ale może wydawało mi się tylko ! Po chwili usłyszałam jak owa doktorka wchodzi do gabinetu i spogląda na mnie z uśmiechem !
-Co gotowa !?-spojrzałam na pielęgniarkę - A jasne Asia zostaw nas same !- pielęgniarka wyszła a Sara zajęła miejsce przy aparacie do USG popatrzyła w papiery i wzięła wdech spojrzała się na mnie uśmiechnęła się próbowała mnie rozluźnić trochę ! -Ej no nie spinaj się nic się nie dzieje ja jestem delikatna to nie boli !
-To dobrze !
-Dobra pokaż najpierw brzuch  ! -zbadała mój brzuch i odnotowała sobie wszytko w notatce ! Po czym ustawiła moje nogi w odpowiedniej pozycji i wzięła specjalną inną głowicę do badania że tak powiem od dupy strony ! -Nie spinaj się luz ! Będę delikatna !
-Okej zaczynaj ! -włożyła "we mnie" to coś i przerzucała sobie pole widzenia na ekranie spoglądając co jakiś czas na mnie ,sprawdzała jak się mam kiedy w końcu skończyła ,zdjęła rękawiczkę i odnotowała zmiany ,a ja z niecierpliwością czekałam aż coś powie! -Sara co jest co to za nina ? Hej mów coś !
-Wiedziałam że kiedyś przyjdzie ten moment żeby ci o tym przypomnieć !
-Ale o czym ?
-Spokojnie !
-Jak spokojnie.jak wiem czuje że coś jest nie tak co to było wasze dziwne zachowanie jakieś spojrzenia ja to czuje przecież !
-Dobrze powiem ci ! Otóż w momencie kiedy cię postrzelił ty...
-Ja ? Co ?
-Byłaś w ciąży !
-Co ? Ty chcesz mi powiedzieć że ja...-zrobiło mi się przykro i zabolało mnie serce nie pamiętałam tego momentu ! Łzy zaczęły mi napływać do oczu ale zaczęłam snuć pozytywne spostrzeżenia-Ale przecież ja będę mogła mieć jeszcze dzieci przecież jestem młoda ! Czemu tak na mnie patrzysz ? -usiadłam i spojrzałam na raczej smutną blondynkę !
-Nie.do końca...
-Jak to? -zaczynałam płakać coraz mocniej !
-Po operacji i jak poroniłaś zapadłaś w śpiączkę i nie zdążył wrócić cykl ,i organizm nie mógł produkować komórek i...proszę cię posłuchaj mnie do końca ! I nie ..Po prostu twój organizm zachowuje się tak jakby przeszedł menopauzę !
-Czyli nigdy nie będę.mogła mieć dzieci ? Nigdy nie poczuję tego co inne matki dlaczego?
-Nie płacz chodź ! -przytulila mnie do siebie ! -Ja nie skończyłam tematu rozumiesz ja nie pozwolę ci tak Po prostu ! Stanę na głowie żebyś miała dzieci !
-Jak ?
-Twoje narządy nie zastygły całkowicie ! To jest proces złożony zatrzymany przez śpiączke ,a ja mogę poprzez operacje i leczenie hormonami sprawić że przywrócę ci cykl i będziesz mieć dzieci !
-Naprawde ? Pomożesz mi?
-Tak ! Będzie ciężko ale ja nie pozwole ci tak ja nie umiem odpuszczać takich przypadków lecze takie w stanach od lat i tu też zamierzam ! Wycignę cię z tego ale potrzebuje twojej woli i zaangażowania musisz wytrzymać i być silna !
-Będę z twoją pomocą będę ale...
-Ale ? Zaufaj mi !
-Nie to !
-To co ?
-Ja ci ufam ale nie wybaczę nigdy tego że straciłam dziecko ....dlaczego ? -zaczęłam płakać i opadłam prosto w objęcia Sary która mnie przytuliła ! Nie mogłam przeboleć że Adam nawet nie próbował mi nabąknąć o tym nie miałam czego szukać w sali chciałam zostać i pogadać z Sarą która tak bardzo mnie rozumie...
-Sara-
I co miałam zrobić stałam między młotem a kowadłem ! Musiałam jej powiedzieć o ciąży i o tym co zaszło w jej organiźmie jak spała ! Ale boli mnie bardziej to co ukrywa Adam a ja muszę razem z nim ! Strasznie dusi mnie to na sumieniu ale nie mogę go wydać nie teraz nie wszystko na raz bo ona go zabije mnie przy okazji i jeszcze się załamie...
I co ja mam robić kiedy trzymam ją w takim stanie....?

Hej kochani jest tu kolejna część ! Nie ukrywam nie miałam na nią pomysłu ani weny ale jest udało się ! Pomysł mam na cd. ! Mam nadzieje że.chociaż trochę się podoba ! Czekam na wasze opinie ⭐⭐ ! I dziękuję za prawie 500 gwiazdek w tak krótkim czasie cenne to bardzo ! Tak jak przepowiadałam pojawi się one.shot z.odc 104 prawdopodobnie w następnym to będzie taka nagroda że tak chętnie mnie czytacie! To wiele znaczy dziś zaczynam Ewę może jutro będzie bo mam komunikat !
Tymczasem całuję i do usłyszenia ! 💋💋❤❤😘

My ponad wszystko! ~ Maria I Adam  ~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz