-Wybrałaś go? - zapytał i spojrzał na mnie jak by z obrzydzeniem.
Dyskretnie spojrzałam na Sebastiana, który obserwował Shu...
- O co chodzi z tym wybieraniem?
- Wtedy Panienki nie było w salonie Paniczu- powiedział demon i stanął przy moim boku
- Eh... Istnieję pakt miedzy demonami i ludźmi. Jeśli się na niego zgodziłaś, to... Ja nie pozwolę na jej śmierć! Rozumiesz - warknął w strone demona.
- Na czym polega ten pakt? - zapytałam zaciekawiona
- Spełnię każdą prośbę i rozkaz Panienki wzamian za duszę - odpowiedział patrząc w moje oczy.
Nie powiem trochę mnie to przeraziło, ale... Ludzie i tak kiedyś umierają, więc co mi z tego, że on odbierze mi duszę.
- Każdą zachciankę, będę Panięce posłuszny i lojalny. Zawszę gotów do obrony- zachęcał.
Jego głos i spojrzenie mnie przyciągały. Zastanawiałam się nad tą propozycją...
- Shugda... Nie zgadzaj się. Takim jak on nie wolno ufać. Pozatym twoja dusza nie jest tak ważna - powiedział blondyn.
Te slowa mnie zabolały. Nie rozumiałam czemu Shu to powiedział. Moja dusza nie jest ważna? Przecież dusza jest naszym odzwierciedleniem. To my.
- Dusza Panienki jest pelna tajemnicy przez co, każdy demon zwróciłby na nią uwagę. To dlatego przyglądałem się Panięce. - szepnął Sebastian
- Daj mi czas Sebastianie- powiedziałam do demona, a ten odszedł i zostawił nas samych.
Spojrzałam porozumiewawczo na wampira i razem poszliśmy do mojego pokoju.
Kiedy się tam znaleźliśmy Shu zamknął drzwi na klucz co mnie zdziwiło. Przez chwilę pomyślałam, że coś mi złego zrobi. Naszczęście ten tylko położył się na moim łóżku.
Powoli ułożyłam się obok niego i przytuliłam do jego pleców. Wampir nie wykonał żadnego ruchu.
- Obraziłeś się? - zapytałam cicho
Blondyn prychnął i dalej leżał
- Przecież kiedyś i tak umrę...
- Ale do obrony masz mnie- wyszeptał
Podniosłam się do pozycji pół siedzącej i spojrzałam na niego czule.
- Tak, ale nie zawsze będziesz w stanie. Kiedyś... Ja się zestarzeje. Nie bedziesz mnie chciał ...
ledwo powiedziałam te słowa i zostałam wbita w pościel. Shu leżał na mnie i patrzył na mnie złym wzrokiem.
- Ty naprawdę jesteś taka głupia? - zapytał - Nie zostawię cię.
- Teraz tak mowisz. Wiem, że spotkasz kiedyś lepszą i wtedy...
Nie mogłam dokończyć ,bo przerwały mi wargi Shu. Pocałował mnie tak nagle. Kiedy przestał miał przymknięte oczy.
- Zawszę będziesz moja
Szepnął i zbliżył się do mojej szyi. Delikatnie muskał moją skórę, by następnie zrobić mi malinke.
- Kocham Cię -powiedział szczerze
Uśmiechnęłam się i odsłoniłam fragment obojczyka i barku z pod bluzki. Shu uśmiechnął się i od razu wbił swoje kły w moje ciało. Gdy skończył pocałowałam go, przez co poczułam obleśny metaliczny smak mojej krwi.
- Też Cię kocham, ale... Jak wam to może smakować? - zapytałam robiąc zniesmaczoną minę.
Wampir zaśmiał się cicho i położył się na poduszkę.
Leżeliśmy chwilę w ciszy, ale musiałam ją przerwać... Z jakiegoś powodu czułam, że muszę mieć Sebastiana przy sobie...
- Wiem o czym myślisz - mruknął zaspany Shu
- Nie wiem jak to wyjaśnić.
- On i tak musi mieć pana... Jeśli nie będziesz to ty... To ktoś inny.
- Przydałby się ktoś do usługiwania nam.
Shu odwrócił się w moją stronę i spojrzał na mnie badawczo.
- Jeśli się zgodzę to ty zgodzisz się na bycie matką moich dzieci
Powiedział stanowczo, ale czułam w jego głosie obawę jakby na odmowę... Jego wzrok drążył we mnie dziurę. Przemyślałam wszystkie za i przeciw i w końcu mu odpowiedziałam. Nie wiem czy dobrze zrobiłam, ale kochalam go.
- Ale nie chcę zajść w ciążę przed 20 Shu. Jestem za młoda
- Kiedy bedziesz chciała...
- W takim razie...
- Upierdliwa jesteś... Tak czy nie?
Zaśmiałam się i rzuciłam na niego. Pocałowałam go namietnie.
- Tak Shu
***
Co za dziwne zaręczyny... Ale dzięki nim będę miał jej dusze, która jest lepszą niż tego dzieciaka. Może ona nie jest chciwa, arogancka i w jej sercu nie ma chęci zemsty, ale coś mnie ku niej ciągnie. Nie wiem tylko co. Będę jej piekielnie dobrym lokajem do samego końca.
_____________________________
Kolejny rozdział. Przepraszam, że krótki, ale no niestety wattpad nie zapisał mi całego rozdziału i musiałam większość pisać od nowa...
Czekam na komentarze, a w mediach jest mój dzisiejszy rysunek Sebastiana. Ciewawi mnie co o nim myślicie.
Do następnego! ♥♥
CZYTASZ
Piękna I Bestia | Diabolik Lovers |
Fiksi PenggemarDo drzwi rezydencji Sakamakich puka starszy człowiek. Jest on zmarźnięty . Potrzebuję schroniena... Jednak nie był on mile widziany. Czuł na sobię czyjś wzrok. Bał się... a uciekając przed bestiami ukrad piękna róże, którą obiecał swojej najs...