6. Koniec zakupów

81 7 0
                                    

Po około godzinie w kawiarni opuściłam to miejsce. Nie wiedziałam dlaczego Zelo poszedł ze mną ale nie protestowałam. Było mi brdzo miło bo powiedział, że chcę spędzić ze mną trochę czasu.

Zgodnie postanowiliśmy pójść razem do kosmetyczki a potem fryzjera.

Podczas robienia paznokci cały czas razem rozmawialiśmy i żartowaliśmy.

Zelo oczywiście wybrał kolor dla moich paznokci. Będę szczera, nie miałam prawa głosu. Ale widząc szcześliwą twarz chłopaka nie żałowałam. Zreszta wybrał dla mnie całkiem ładne kolory. Palce na serdecznych palcach pomalowano mi na złoty a resztę na prześliczny odcień pudrowego różu.

Paznokcie Choia zowtał pomalowane w innny sposób. Mainowicie została na nich unieszczona cała tęcza.

Czas u fryzjera minął nam trochę inaczej. Tam tylko jak skorzystałam z usługi fryzjerki. Zelo powiedział, że jeżeli zrobi coś z fryzurą to stylistki go zamordują.

~

Około godziny szesnastej wyszliśny z salonu fryzjerskiego.

- Gdzie teraz? - Czy ten maknae chce ze mną spędzić cały dzień?

- Miałam zamiar znaleść jakieś buty i wracać do domu. - Taki od początku był moj plan.

- A mogę Ci pomóc wybrać jakieś buty? - Jak mogłabym odmówić tej słidkiej istocie.

- Jeżeli tylko chcesz. - W sumie więcej razy się już nie zobaczymy... - Skoro to jest nasze ostatnie spotkanie to niech trwa jak najdłużej. - Zelo przekżywił głowę na bok i zdziwiony spojżał na mnie.

- Dlaczego ma być ostatnie? Wyjeżdżasz gdzieś? - W jego oczach zobaczyłam smutek.

- Nie ale przecież Ty po koncercie tutaj bedziesz wracać do Seoul. - Chłopak szeroko uśmiechnął się.

- Błąd. Do Seoul wracam dopiero trzeciego lipca. Jest to nasz ostatni koncert podczas tej trasie koncertowej więc możemy sobie na to pozwolić. - O mój Boże B.A.P zostają w Polsce na prawie dwa miesiące. Czy to sen? Jeżeli tak to nigdy nie chcę się obudzić.

- To świetnie. Ale... czy ja serio jestem aż tak intetesującą osobą? Masz pewnie wiele fanek które chętnie by się z tobą spotkały.

- Ale ty jesteś wyjątkowa. Nie krzyczysz cały czas "Oppa kocham Cię" i potrafisz ze mną normalnie rozmawiać. W dodatku to co powiedziałaś o homoseksualiźmie trochę zmieniło mój sposób widzenia. - Nie wiedziałam, że mogę coś zmienić w ludzkim życiu.

- Bardzo się cieszę. Nie wiedziałam, że to co powiedziałam było dla Ciebie aż tak wartościowe. Ale... może nie bedziemy tak stać tylko pójdziemy szukać tych butów?

- Jasne. - Choi szeroko się uśmiechnął i pociagnął mnie w stronę najbliższego sklepu obuwniczego.

~ 1,5 godziny poźniej ~

Boże... czy to cierpienie kiedyś się skończy? Ja już umieram...

Ja rozumiem, że można pięć minut zastanawiać się którą para butów jest lepsza. Nawet dziesięć minut. Ale nie cholerną godzinę! I to nad butami które są niemalże identyczne.

Dokładniej tłumacząc Zelo zastanawiał się które buty wybrać.

Obie były z tej samej marki i różniły się tylko jednym. Kolorem. Jedne były czarne...

 Jedne były czarne

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zadzwoń do mnie BabyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz