6

44 1 3
                                    

Gdy wrócił z krzaków miał o dziwo energię.
- Co tak skaczesz - śmiałam się
- No bo, nie mogę już iść to skacze - chichotał. Nie miałam racji. Po prostu się wygłupiał.
- Hahhaha - znowu się śmiałam
- Nie śmiej się - posmutniał
- I jestem głodny - potem dodał
-Kwiat śpi dasz radę - przypomniałam
- To go obudź i wyczaruj coś do jedzenia- odpowiedział.
- Ty zawsze się tak czepiasz?  - Zaśmiałam się
- Znamy się od 7 lat i nie wiesz?! - Śmiał się idąc za mną
- Zawsze miałeś szlaban - spoważniałam. I nic mi nie odpowiedział

*Godzinę później*

- Doszliśmy - powiedziałam
- gdzie?  Jesteśmy w lesie! - Wkurzył się
- Zobaczysz - uśmiechnęłam się i szłam dalej. Stanęłam w lesie i obudziłam kwiata
- Fabien!
- Co?
- Jesteśmy!
- No co ty?!
- No tak!
- O jeshu. Musimy iść jeszcze 1 km w prawo i będziemy

_____________________127___________________

Jak myślicie gdzie będą?  Dlaczego w lesie?   Dowiecie się dzisiaj o 19 ( 18.07
17r  ) a jest 15:25 :)
____________________________________________

Zaczarowany Fiołek✅ [Zakończona]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz