Niespodziewanie ze snu wybudza mnie dzwonek do drzwi. Powoli wychodzę z łóżka i idę do drzwi. Tam wita mnie Robin.
- Jest 12:00, a ty jeszcze spałaś? - mówi, po czym całuje mnie
- Jest niedziela, kochany. Napijesz się czegoś?
- Nie. Właściwie przyszedłem tutaj żeby Ci powiedzieć, że wychodzimy
- Gdzie?
- Zobaczysz, a teraz idź przygotuj się do wyjścia
Jak powiedział tak robię i już po chwili idę do sypialni. Wyciągam z szafy czerwoną sukienkę, po czym idę do łazienki wziąć prysznic. Kiedy jestem już gotowa, idę do salonu. Chłopak siedzi na kanapie, a na stole leży talerz z jajecznicą.
- Zrobiłem Ci śniadanie żebyś nie traciła czasu - pokazuje na stół i uśmiecha się
- Dziękuję
Biorę do ręki talerz i siadam obok Robina. Jak on robi tą jajecznicę, że jest taka dobra?! Po kilku minutach talerz jest pusty, a ja wkładam go do zmywarki.
- Idziemy? - podaje mi tenisówki, a ja wkładam je
Robin łapie mnie za rękę i wychodzimy. Okazuje się, że jest bez samochodu.
- Przyjechałeś autobusem?
- Trudno będzie ci w to uwierzyć, ale tak
- To teraz powiesz mi gdzie idziemy?
- Na spacer po centrum, a potem na London Eye
- Brzmi ciekawie
Idziemy powoli w kierunku centrum. Chodzimy po głównych ulicach Londynu, aż znajdujemy lodziarnię.
- Jakie chcesz lody? - pyta patrząc na mnie
- Malinowe
- Poproszę dwa lody: jeden malinowy, a drugi waniliowy - zwraca się do kobiety za ladą
Kobieta po chwili podaje nam dwa lody i idziemy dalej.
- Gdzie teraz pracujesz?
- Jest taka pani w tej samej dzielnicy, co ja. Ma dom do renowacji
- To świetnie
Zbliżamy się do Tamizy. Dużo ludzi przechodzi obok niej obojętnie, nie zdając sobie sprawy z tego, jaka piękna jest ta rzeka. Dzieli Londyn na cześć północną i południową. Jednak czym byłoby London Eye bez niej?
- Mam do ciebie pytanie, jednak nie musisz na nie odpowiadać od razu - oznajmia patrząc na mnie
- Jakie?
- Zastanawiałem się nad tym dużo czasu i teraz chce się ciebie zapytać, czy nie chciałabyś ze mną zamieszkać?
- Ale, że u Ciebie?
- Tak, ale nie musisz od razu podejmować decyzji
- Zastanowię się
- Jak już podejmiesz decyzję to powiedz mi o tym
- Dobrze
Dochodzimy do London Eye. Robin kupuje bilety, po czym wchodzimy do kapsuły. Koło rusza, a my zaczynamy jechać w górę.
- Lubię patrzeć na panoramę miasta, jest taka niesamowita
- Szczerze mówiąc nigdy nie widziałam panoramy Londynu z takiej wysokości
- Mieszkasz tu ponad pół roku i nie byłaś ani razu na London Eye?
- Nie, nigdy
- Spójrz za szybę, zbliżamy się do najwyższego punktu - pokazuje mi na miejsce, gdzie znajduje się Pałac Westminsterski
Widok stąd jest niesamowity. Widać wszystkie wspaniałe miejsca i budynki mieszkalne w oddali.
- Podoba Ci się? - obejmuje mnie w pasie od tyłu i kładzie głowę na moim ramieniu
- Jest niesamowicie - mówię, po czym odwracam się i całuję go
Koło powoli jedzie w dół. Kiedy się zatrzymuje, wychodzimy i wracamy spacerem do domu.
- To do zobaczenia - przytula mnie i całuje
Odwzajemniam pocałunek.
- Zadzwoń, albo napisz do mnie jak już podejmiesz decyzję
- Dobrze
- Kocham cię
- Ja ciebie też
- Do zobaczenia
- Pa
CZYTASZ
From love of art
Romance- Wiesz, jesteś jak to wrzosowisko - pokazuje na morze kwiatów przed nami - Na pierwszy rzut oka jesteś piękna i nie chce się od ciebie odrywać wzroku. Jednak jeśli pozna się ciebie dłużej - patrzy na mnie - rozkwitasz i wydajesz się jeszcze pięknie...