15.

4 0 0
                                    

- Gdzie mnie zabierasz? - pytam, kiedy auto Robina rusza

- Do muzeum, do którego ostatnio sprowadziłem nową wystawę. Na pewno Ci się spodoba

- Mam nadzieję. Mam ciężki gust jeśli chodzi o sztukę

- Jestem pewien, że Ci się spodoba

Kilkanaście minut później dojeżdżamy do jednego z kilku muzeów w centrum. Jednak za każdym razem zapominam jego nazwę. Wysiadamy z samochodu i idziemy do środka budynku. Już na wejściu dostrzegam informację o nowej wystawie. Antyczna Grecja - może być ciekawie.

Zbliżamy się do tłumu ludzi. Pewnie tam jest ta wystawa.

- Poczekajmy chwilę, zaraz pójdą dalej - sugeruje chłopak

Po kilku minutach patrzenia na obraz z płynącą łódką podczas sztormu, ludzie zaczynają iść dalej. Przestudiowałam cały ten obraz wzdłuż i wszerz. Idziemy tam, gdzie jeszcze przed chwilą byli ludzie i dostrzegam glinianą wazę ze starożytnymi dyscyplinami olimpijskimi. Zawsze ciekawiło mnie to, z jaką delikatnością malowali oni ludzi i stwory na glinianych naczyniach żyjąc kilkanaście, a nawet kilkaset tysięcy lat przed naszą erą. Idziemy dalej - kolejna gliniana waza. Tym razem są na niej mityczne stworzenia. Czyli kolejna rzecz, którą lubię w kulturze Grecji - mity. Każdy bóg odpowiadał innej rzeczy. Uważali, że, na przykład nad morskimi falami panuje Posejdon. Teraz można powiedzieć, iż to tylko wiatr tworzył burzliwe fale i sztormy. Cała wystawa ma o wiele więcej waz niż obrazów. Na następnych wazach przedstawione były bitwy, jakieś większe imprezy oraz biegający ludzie. Po skończonym obejrzeniu wystawy, idziemy spowrotem do samochodu. Obejrzenie całej wystawy zajęło nam prawie 2 godziny.

- Podobało ci się?

- Jeszcze pytasz? Skąd wiedziałeś, że lubię starożytną Grecję?

- Strzelałem, szczerze mówiąc

- Dziękuję za to, że zabrałeś mnie tutaj - przytulam się i całuję go

- To nic takiego. Kocham cię

- Ja ciebie też

Nim się zorientowałam, a staliśmy już na podjeździe przy moim domu.

- To kiedy się teraz zobaczymy? - pytam

- Mam cały weekend zawalony. Może w następnym tygodniu

- Dobrze, to do zobaczenia

- Pa - całuje mnie, po czym wysiadam

From love of artOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz