*- To znaczy, że mamy szansę to aktywować - Byłam na prawdę zadowolona
- No tak tylko jak? - Zapytała Aleksandra
- Po prostu trzeba...*
Max pov.
- Po prostu trzeba wypić krew. Przynajmniej tak sądzę - Powiedziałem dumnie- Ale to nieludzkie - Zaprotestowała Aniela
- I nie mamy gwarancji, że zadziała - dodałem
- Aniela, Max, Aleksandra - Usłyszeliśmy znajomy głos mamy, ponieważ dochodziliśmy do domu
- Tak mamo?! - Zapytaliśmy całą trójką
- Max jutro wyjeżdża na obóz, zapomnieliście? - Zapytała mama
- Oczywiście, że nie - Odpowiedziałem z zażenowaniem
- To dobrze - Odparła zirytowana mama.
Po chwili znajdowaliśmy się w domu, nie był mały ani bardzo duży. Nasza rodzina należała do klasy średniej więc stać na było na różne wyjazdy, w tym roku ja jechałem na obóz skautów do miejscowości Burtonwood, która jest jescze mniejsza niż nasza.
- Max! - Usłyszałem tylko stłumiony krzyk mamy
- Tak? - Wiedziałem, że mam się spakować ale i tak się zapytałem
- Spakuj się na litość boską! - Mama nie była szczęśliwa z mojego lenistwa
- Dobrze
******* 45 minut później *******
Nareszcie skończyłem, muszę kończyć bo się spotykam z kolegami.
------------------
Dziś to chyba na tyle, mam wiele pomysłów ale wszystko się rozkręci niedługo!
Ps. Dajcie znać co o tym sądzicie

CZYTASZ
Father Vampire
VampirosNazywam się Maximus, mam dwie urocze siostry, Alexię oraz Alexis. Kiedyś nasze imiona były zwyczajne tak jak my...