Miłość w siodle ~ Ciel ~

Hrabia, kim on jest !?

Dzień był upalny, a leżenie w cieniu robiło się coraz bardziej nudzące. Dochodziła godzina 12 szczyt upału nie wytrzymałam tego. Ruszyłam odżywionym biegiem w stronę padoku gdzie stała Bajka, założyłam jej tylko ogłowie i ruszyłam nad rzekę. Dojechałam galopem nad mój ulubiony kawałek rzeki, na którego brzegu rosły cztery okazałe wierzby i stara jabłoń. Weszłam z koniem do rzeki i obie ochłodziłyśmy się. Wyszłam z Bajką na brzeg gdy nagle usłyszałam koszyk z szosy znajdującej się niedaleko :

- To on, to naprawdę on !!!

Ale kto ? Ździwiłam się wsiadłam na klacz i ruszyłśmy w stronę grupki dziewczyn i kolumny samochodów jadących w stronę ruin zamku znajdującego się w naszej miejscowości.

Na miejscu okazało się, że zamek ten kupił anglski arystokrata z zamiłowaniem do Polski i chce o wyremontować.

Wysiadł z limuzyny i ku mojemu zdziwieniu nie był to jakiś gruby, wąsaty, niski i w podeszłym wieku człowiek. Był to piękny, szczupły, chłopak w moim wieku. Towarzyszył mu wysoki, czarno włosy, lokaj o podejrzanie czerwonych oczach.

Nagle spojrzenie moje i hrabi się spotkało... Przypatrywaliśmy się sobie przez dobre pięć minut do puki zszokowana nie obrciłam się. Odjechałam z dziwnym uczucie na sercu.

[Ciel]

Kim była ta dziewczyna na koniu? Ta myśl chodziła mi po głowie. Nie mogłem przestać o niej myśleć więc uznałem, że dowie się kim była ta tajemnicza piękność.

Odpowiedź jakiejś kobiety była zadziwiająca. Okazało się, że dziewczyna mieszka blisko i nazywa się [  ], musiałem ją spotkać jeszcze dziś a najlepiej odrazu.

[Ty]

Wruciłam do domu i ciągle myślałam o hrabi było w nim coś tajemniczego jaki oczywistego ale co?

Niespodziewanie moje rozmyślenia przerwał dzwonek do drzwi. Zbigłam po schodach i otworzyłam drzwi pewna, że to kurier z moją przesyłką.
Serce mi nagle stanęło...

---------------------------------------------------------

Zapraszam na moje drugie opowiadanie "Zapach Burzy"