[ ]
Dni mijały, Ciel mieszkał już w zamku, który z paskudnej ruiny stał się cudowną rezydencją Phantomhive.
Poszłam odwiedzić Ciela, Sebastian powiedział, że siedzi w swoimi biurze więc udałam się tam. Ciel siedział jakby załamany z jakiegoś powodu, patrząc się w wielkie okno. Podeszłam do niego i przytuliłam się po jego policzkach spływały wielkie łzy. Nie wiedziałam co się dzieje i jak go pocieszyć.
[Ciel]
Gdy ujrzałem [ ] zrobiło się jeszcze gorzej.
- To koniec. Powiedziałem przez łzy.
- Jak to koniec ? Zapytała.
- Zemsta dokonała się muszę odejść i dotrzymać kontraktu to poprostu koniec. Odpowiedziałem uspokajając płacz.
Nie wiedziałem co robić nie mogłem zerwać kontaktu. W ciszy podałem ukochanej kartkę z testamętem, który oświadczał, że cały mój dobytek po mojej śmierci jest jej. To jedyne co mogłem jej już dać.
[ ]
- Nie przyjmę tego mi zależy na tobie nie na twoim majątku chcę byś był przy mnie już wiecznie. Odpowiedziałam na ten gest.
[Sebastian]
Scena, którą ukazałem z jednej strony była żałosna ale z drugiej zrobiło mi się ich żal. Co ja mogę zrobić jestem tylko demonem, który jest głodny i pragnie tej najlepszej duszy jaką będzie jadł. Ale może... Wytrzymam ?
Jeszcze nad tym pomyślę narazie podam herbatę i ciasto.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Dziękuję za 100 wyświetl nie spodziewałam się, że będzie jak na mnie tak dobrze 😻
CZYTASZ
Miłość w siodle ~ Ciel ~
FanfictionCzy zwykła dziewczyna z wioski mająca zamiłowanie do koni zostanie kimś więcej ? Czy angielski arystokrata z kamiennym sercem znajdzie miłość ? Czy Sebastian zje duszę Ciela ?