《 Wasza pierwsza poważna kłótnia 》

1.9K 84 77
                                    

dziękuję za pomysł forever_happy_lady 😍😘
_____
Stiles
powód: jego udział w misjach

Scott
powód: mniejsze poświęcanie uwagi tobie

Liam
Nie mieliście jeszcze żadnej poważnej kłótni. I żeby tak zostało .

Derek
powód: częste znikanie z domu

Theo
powód: Tracy...

Brett
powód: nadmierna chcica (boże śmieje się)















myślicie że to koniec?












no to....

















nie xD

Stiles

Po ostatniej misji chłopak miał stłuczone żebro i kilka zadrapań na twarzy i rękach. Bardzo się o niego martwisz za każdym razem gdy idzie ratować Beacon Hills i waszych przyjaciół. Bierze za duży udział w misjach i to cię martwi.

Postanowiłaś odwiedzić Mietka (musiałam) zaraz po jego powrocie do domu. Stałaś teraz przed jego drzwiami od pokoju. Musiałaś otworzyć drzwi swoimi kluczamibo Stiles nie odpowiadał a szeryf pracował.
Zapukałaś do drzwi i lekko je uchyliłaś . Zobaczyłaś Stiles'a siedzącego przy biurku i naprawiającego zapewne coś od Jeep'a.

-Cześć Stiles. Boże, wiesz jak ja się o ciebie martwiłam !

-Tak, tak....- olał cię.

-Stiles? STILES DO CHOLERY !- nerwy ci puściły

- CO CHCESZ!?- również się wydarł.

Nie poznawałaś go. Nigdy nie był taki taki nerwowy i nigdy tak na ciebie nie nakrzyczał.

- Stiles , ja się o ciebie martwię do cholery! A ty masz to gdzieś! Chciałabym żebyś na razie nie uczęszczał w misjach , proszę cię . Przez tydzień, może dwa. Nie chcę patrzeć na ciebie w szpitalu - tłumaczyłaś mu , ale wydawał się być jeszcze bardziej nerwowy.

-Stiles powiedz coś do cholery !- prosiłaś

-ZAMKNIJ SIĘ! Nie mów nic! Nie jestem bezużytecznym człowiekiem jak ty! W przeciwieństwie do ciebie uzywam mózgu ! - w tamtym momencie pierwsze łzy poleciały ci po policzkach

-Ale..- chciałaś coś powiedzieć ale ci przerwał

- Cicho bądź! Nic nie rozumiesz ! Ugh! Malia byłaby lepsza i się nie odzywała ! - teraz przegiął.
Zostawiłaś go i wybiegłaś z jego pokoju....

Scott

Od ponad dwóch tygodni jedyne o czym marzyłaś to zwykłe przytulenie , pójście do kina ,na spacer ,obejżenie filmu w domu ze Scott'em.

Nie miał dla ciebie czasu , cały czas misje i zagadki . W szkole jedynie co to "hej skarbie" a przez telefon "pszepraszam , nie mogę dzisiaj". Kto by się nie zdenerwował?

Tak więc przejęłaś inicjatywę. Umówiliście się na piątek na wieczór filmowy.

W piątek wieczorem wpadłaś do domu Scott'a z filmami i popcornem. Pukając do drzwi otworzyła ci jego mama

-Ooo hej t.i.

- Dobry wieczór Melisso

- Przykro mi kochana, ale Scott wyszedł powinien być za godzinę. Wejdziesz?

Preferencje i imaginy | Teen WolfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz