«Imagin Stiles»

2.6K 66 1
                                    

Jeźdźcy widmo.
Ja, Liam i Hayden (moja siostra).
Posterunek policji.
My złapane przez Jeźdźców.
To jest to, co pamiętam jako ostatnie. Szczerze,  to nawet nie wiem gdzie się znajdujemy. Z tego co widzę to jakaś stacja kolejowa. Przytulam się mocno do siostry,  bo nie chce być teraz sama. Nagle dostrzegam mamę Scotta i pana Argenta.
- Hay, tam jest mama Scotta. Chodźmy do niej. Proszę
- Co? Gdzie?
- Melissa!- wołam.
Odwraca się. Gdy nas dostrzega widze na jej twarzy lekką ulge, ale też i troskę.
- Nadia, Hayden dobrze że to was widzę. Z jednej strony cieszę się że jesteście bezpieczne, ale z drugiej to i tak jesteśmy za przeproszeniem w czarnej dupie.
- Ugh, niestety
- Nadia!
Słyszę za sobą wołanie jakiejś osoby. Ta osoba ma bardzo miły i ciepły głos. Odwracam się i dostrzegam wysokiego i bardzo (jak dla mnie) przystojnego chłopaka w mniej więcej moim wieku. Nie kojarzę go, ale moment, czy to nie jest....
I wspomnienia wbiły się we mnie jak strzała. Pamiętam każdą minute spędzoną z nim i pamiętam również to,  jak bardzo go kocham. To jest mój kochany
-Stiles
Szybko do niego podbiegłam i wtuliłam się w jego ciało,  jak koala do bambusa.
- Nadia, kochanie moje. Jak ja za tobą tęskniłem. Co się dzieje w...
Nie dokończył bo złączyłam nasze wargi w jedność. Odsunełam się od niego na parę centymetrów
- Ja też się stęskniłam Stiles,  ja też...
I dalej zaczęłam go całować

______
Hej...
Słaby prawda? 
Tiaaa.......miało być dobrze  a wyszło jak zwykle UGH
I niestety koniec maratonu 😘
Papaaaa

Preferencje i imaginy | Teen WolfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz