«Imagin Liam»

2.7K 81 9
                                    

Kate-y.n.
_____
Ubrana w krótkie, dżinsowe spodenki i czerwony crop top siedziałam u mojego chłopaka - Liama.
Przed chwilą skończyliśmy się uczyć do sprawdzianu z Historii. Teraz leżymy na jego łóżku.
- Liaaaaam. Musimy zrobić ten projekt na plastyke - wybełkotałam w jego klatkę piersiową.
- Ugh. Nie chce mi się. - Bardziej się we mnie wtulił
- Czekaj, co my mieliśmy zrobić? A już wiem, musze ciebie narysować -
- Tak, mnie ale bez koszulki - zaczął poruszać zabawnie brwiami. Zaczęłam się śmiać.
***
Pół godziny później miałam przyszykowane już wszystko - od płutna po Liama. Kazałam mu się ustawić tak, żeby siedział plecami do ramy łóżka i patrzył oczami na mnie
Zaczęłam od rysowania jego kształtu. Nie mogłam obrysować jego biecepsów. Próbowałam chyba z 20 razy. Zaczęłam rysować jego krystaliczno-niebieskie oczy,  które niemal znałam na pamięć. Raz gdy chciałam spojrzeć na Liama nagle jego twarz znalazła się przede mną. Złapał za płótno i ołówek i odłożył je na bok. Zaczął mnie powoli i namiętnie całować. Położyłam się na łóżku. Zaśmiałam się gdy położył mi ręce na żebrach. Skubaniec wie że mam tam łaskotki.
Zdjął mój crop top. Dobrze że miałam pod tym bokserke.
- Liam twoja mama jest w domu - upomniałam go.
Odsunął się ode mnie na dosłownie 2 cm.
- No i co? Przecież ją usłyszymy, ja jestem wilkołakiem, a ty kojotołakiem-
Zaczął mnie znowu całować. Tym razem trochę agresywniej.
Powoli zdejmował mi spodenki, ja wplątałam ręke w jego włosy,  a drugą położyłam na jego szyji. Gdy już zdjął mi spodenki zabrał się za zciąganie mojej bokserki.
Nagle usłyszałam skrzypienie schodów.
Parter, 3 schodek, koniec korytarza.
Liam chyba też to usłyszał bo szybko się ode mnie odsunął. Rzucił mi swoją koszulkę , którą w trybie natychmiastowym założyłam.
Ostatni schodek.
Liam wrócił na swoje miejsce, a ja wzięłam płótno do ręki.
Gdy zaczęłam rysować jego nos do pokoju weszła jego mama z kakaem dla nas.
- Hej dzieciaki. Przyniosłam wam coś ciepłego na chłodne wieczory.-
- Dobry wieczór - powiedziałam z uśmiechem
- Och witaj Kate. Matko boska! Jesteś cała rozpalona. Wskakuj mi pod kołdrę ale już. A ty młodzieńcze masz ją przytulać. No,  a teraz dobranoc - wyszła.
Liam natychmiast się do mnie przesunął
- To co?  Dokończymy to co zaczęliśmy? - Poruszał zabawnie brwiami. Zaśmiałam się i przyciągnęłam go do siebie namiętnie całując.

_____369 słów
Dobra noc!
Oto mój pierwszy imagin. Jak wam się podobał?
No i niestety koniec maratonu! Jak chcecie więcej to piszcie okej?
Koniec psot!

Preferencje i imaginy | Teen WolfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz