3

834 18 1
                                    

- Dojechaliśmy złotko- Powiedział ten ohydny typ. 

- A co mnie to obchodzi?-  On wziął mnie na ręce i weszliśmy do jakejś rezydenci. Była prze ogromna. Nagle chłopak, który mnie niósł powiedział.

- To twój pokój. Żebyś na początku nie uciekła, Twojego pokoju będą pilnować, Kamil i Mateusz, ok?- No chyba coś go boli! Nie zamierzam spędzić tu ani godziny. I o co mu chodziło jak mówił "żebyś na początku", na jakim początku! Co oni chcą ze mnie dziwkę zrobić?!

- A co jak będę chciał coś zjeść lub pójść do toalety?- Dobra, zabrzmiało to trochę jakbym przyzwyczaiła się do tego miejsca, ponieważ powiedziałam to normalnym, spokojnym głosem.

- Musisz to powiedzieć Kamilowi lub Mateuszowi, oni mnie o tym poinformują. A i bez żadnych numerów, ok?-No proszę, nagle stał się kulturalny. Hmm...Podejrzane. 

-A jak masz na imę? Ja jestem Magda- Chciałam to wiedzeć, bo kojarzyłam go z kąś ale nie wiem z kąd.

-Adam. -ADAM?! Już wiem kto to! To syn dyrektora szkoły! No ja nie wiem! Może to jednak nie on...

- A mam pytanie... Ten co siedział przy mnie w...No właśnie czym tu przyjechałam? -Musiałm to wiedzeć.

- Jechaliśmy samochodem terenowym. A ten co z tobą siedział to Kamil.- CO?! Osoba, która prawie mnie zgwałciła będzie mnie pilnować?! Stać pod moimi drzwiami!

- A i w dzień będzie Cię pilnował Mateusz a w nocy Kamil. Nie no! Jeszcze lepiej! Będze mógł w nocy do mnie wejść. ZAJEBIŚCIE! Już porwanie przeżyję, ale z tym Kamilem?!


Dzięki za czytanie! XD

Porwana ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz