Pewna dziewczyna o imieniu Magda wraca z randki. Wszystko wydawało się być "ok", niestety dziewczyna myliła się. O co chodzi? Dowiesz czytając moją opowieść.
Po tylu latach w końcu nastał moment gdy udało mi się wyrwać przeszłości. Było ciężko. Miałam tylko jedną osobę, która mi pomagała - Emilię. Była ogromnym wsparciem. Razem udało nam się wyrwać i zamieszkać w małym, spokojnym miasteczku. Wszystko zaczęło powoli się układać i byłam z tego bardzo zadowolona. Śmierć rodziców, porwanie, praca w burdelu i wszystkie wydarzenia z przed kilku lat były teraz odległością.
Nie spodziewałam się, że moje nowe sielankowe życie tak szybko się skończy.
Znalazłam pracę w miejscowej firmie, gdzie zatrudniona byłam jako tłumaczka. Od razu załapałam dobry kontakt z całym zespołem. Jednak druga tłumaczka - Wiktoria, była mi najbardziej bliska z całej tej grupki znajomych. Po kilku tygodniach stałyśmy się dobrymi przyjaciółkami. Ona tak jak i ja zaczęła pracę w firmie w podobnym terminie.
Szkoda, że to tylko piękne kłamstwo.
Jeszcze nikomu tutaj nie zdradziłam swojej historii. Tylko Emilia znałam ją całą i póki co nie chciałam się nią dzielić z nikim. Przez to co mnie spotkało miałam problemy z zaufaniem. Nie potrafiłam już żyć tak jak przed porwaniem.
Jednak miałam wrażenie, że każdy mnie tu zna.
Tyle się zmieniło, a ja dalej mam nadzieję, że będzie dobrze. I może z zewnątrz to wygląda dobrze, nawet bardzo dobrze ale to złudna iluzja. W wewnątrz nie mogę się pozbierać. Co noc przypominam sobie rodziców, i moje idealne życie nastolatki, związek z Marcinem...
Chciałam się już od tego uwolnić.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.