hialofobia - strach przed szkłem
W życiu Starka od zawsze ważne miejsce zajmowało szkło. Dekoracyjny wazon, który przypadkiem zbił (i poniósł za to zdecydowanie zbyt surową karę od Howarda), słoiki z przetworami Marii, kieliszki, butelki, szklanki, czy też praktycznie przezroczyste ściany z tego surowca w jego rezydencji w Malibu.
Tony wiele razy miał styczność z jego odłamkami - stłuczone zastawy, roztrzaskane okno (przez które sam wyleciał), rozbite butelki. Często zdarzało mu się dotkliwie pokaleczyć fragmentami szkła, lecz mimo wszystko kojarzyło mu się ono tylko z jednym.
Był wiele razy na miejscu wypadku, w wyniku którego zginęli jego rodzice, mimo że wszyscy wokół przekonywali go, aby tam nie witał, jednak przyjeżdżał i przyjeżdżał. Muskał palcami ślady po oponach, połamane gałęzie drzew i plamy oleju. Wszystko to zniknęło po pewnym czasie, tak jak pokruszone szkło z szyb samochodu.
Nikomu nie pochwalił się zawartością małej fiolki znad kominka. Zostawił dla siebie wiedzę o tych drobnych okruchach z miejsca tragedii.
CZYTASZ
atelophobia | tony stark
Fanfictiongdy każdy się czegoś boi, a geniusz ma całą masę fobii - fanfiction by @wiks; 2017-2019 -