Ludzie to jest dodatkowy rozdział xd oto moja niespodzianka dla was 😘 poczujmy smak wakacyjnej miłości xd
1cz Hello Summer 🌞
***
-Słyszałeś Bum? Mówią, że cały czas słońce będzie napierdalać nawet do 26 stopni Celsjusza- mruknął, podkręcając, przycisk radia nieco bardziej niż zazwyczaj. Chłopak tylko pokiwał, smętnie głową krzywo się uśmiechając.
Blondyn pokiwał, na to nieznacznie przeciągając ramiona do tyłu z głośnym ziewnięciem. Tego dnia nic mu się nie chciało, nawet ulubione waniliowe lody nie potrafiły, go nasycić. O dziwo podzielił się jednym ze swoją ofiarą. Przyglądał się teraz tępym wzrokiem posiniaczonym rękom Yoonbuma- Nie trzeba było mnie wczoraj wkurzać- powiedział od niechcenia, kiedy ciemne tęczówki brązowych oczu spotkały jego całkowicie czarne- Aish!!!- szarpnął, go za ramię, przez co jego drobne ciało znalazło się na jego umięśnionym torsie- Nie wierć się- warknął, groźnie, na co starszy zareagował, posłusznie- Twoje włosy trzeba je spiąć- stwierdził, sięgając po pierwszy lepszy grzebień i gumkę z brokatową kokardą. Zaczesał, jego ciemne włosy do góry w niesforny kucyk, zostawiając kilka pasm włosów luźno opuszczonych. Sangwoo już od jakiegoś czasu polubił tworzenie różnych fryzur na głowie Buma-,,Jeszcze trochę a kompletnie mu odwali na punkcie moich włosów. Dużo mu do świra nie brakuje, tylko czekać aż zacznie mnie zmuszać do noszenia kobiecej bielizny.
Chyba dureń zapomniał, że też mam jaja"
-
starszy zmrużył oczy w taki sposób, że ciemnowłosy wyglądał jak obrażony szczeniak
-Bum czy ty jesteś, teraz w tym momencie jesteś, na mnie obrażony- unosił jego podbródek, zadzierając, jego głowę do góry wpatrując się w jego oczy, które uciekały gdzieś na bok
-Nie- odpowiedział szybko. No bo przecież gdyby tego od razu nie zrobił, mógłby dostać w żebra albo kolejna blizna ozdobiłaby jego brzuch szyję, albo rękę
-To dobrze, bo od jutra powstrzymam się od dawania ci kar cielesnych- uśmiechnął się do niego w ten jego powalający sposób. Ciemnowłosy kontem oka to dostrzegł, chciał ukryć swoją twarz gdzieś... gdziekolwiek. Jednak nie mógł, zdenerwować tego mężczyzny. Na jego policzki wpłynął widoczny rumieniec-
Aegyo...-
(po koreańsku znaczy to ukazanie swojej uroczej strony coś jak urocze, słodkie (=^.^=)
pociągnął, go lekko za policzek, przy okazji składając krótki pocałunek na jego ustach usmarowanych w kącikach waniliowym lodem- Mmm słodki- mruknął zmysłowo przejeżdżając językiem po jego wargach-,,OMG ! Ten to zawsze wie jak zrobić z człowieka głupka"- pomyślał, rumieniąc, się na całej twarzy drobne rączki zasłoniły ją w momencie, kiedy blond włosy puścił jego podbródek. Teraz Bum siedział na kolanach Sangwoo z miną jak u nastolatki, która właśnie przeżyła swój pierwszy pocałunek
-Bum jak to możliwe, że jesteś starszy ode mnie ?- spojrzał na niego tajemniczo
-,,Może dlatego, że urodziłem się wcześniej niż ty ! Twoja logika myślenia jest do dupy kochanie..." - zmarszczył nos nadymając policzki
-Nawet wyglądasz jak dziecko. Nie, żebym mówił to po złości, ale takie są fakty Bum- wciągnął powietrze do płuc. Najwyraźniej miał mu dzisiaj dużo do powiedzenia
-,,Cóż za ironia losu... ''- wykrzywił usta w grymasie. Starszy o tym wiedział... Wiedział, że wygląda, jak szesnastoletnie dziecko a jego ciało jest, słabe pozbawione mięśni a co gorsza przypomina, teraz dziewczynę. Jego osłabiony głos również zmienił, swoją barwę nie mówiąc już o jego pozycji społecznej, jeśli do jakiejś w ogóle przynależy. No bo niby jaka to społeczność?
Stowarzyszenie niewolników Sangwoo ? A może przyszłe martwe ofiary Sangwoo ? Przez jego głowę przelatywało tysiące myśli o jego beznadziejnym położeniu. Czy właśnie tak miało wyglądać dalsze życie w domu blondyna ?
Być może w poprzednim życiu zdradził swój kraj i teraz wielki Budda go za to kara nasyłając, na jego życie cholernie przystojnego blondyna. Tylko najwyraźniej nie wziął pod uwagę tego, że ten blondyn stanie się jego słabością i jednocześnie jednostronną miłością.-...ale jak możesz wyglądać młodziej ode mnie ?- Szturchnął go w ramię-
Jeśli bylibyśmy, braćmi to pieprzyłbym mojego starszego brata. Prawda ?- spojrzał, na niego, na co starszy zacisnął ze złości zęby i pięści- Pewnie myślisz teraz, że pierdolę... Hmm...-Aniyo (po koreańsku nie) - pokręcił głową na boki otwierając szeroko oczy niczym mały wystraszony futrzak
-Cóż po części masz, rację. Jednak wiesz ? I tak bym cię pierdolił, nawet gdybyś był moim wujkiem, a nawet synem- objął jego drobne ciało swoimi rękoma- Bum ty drżysz ? Ha boisz się mnie prawda- pochylił się w taki sposób, że swój podbródek umieścił w zagłębieniu jego szyi. Jego nozdrza z pełną pasją zaciągały zapach truskawkowego żelu pod prysznic- Laleczko wiesz, że do mnie należysz, więc się nie ruszaj teraz przez chwilkę- szepnął, mu do ucha przygryzając, jego płatek Bum lekko drgnął, cichutko jęcząc, kiedy usta Sangwoo przyssały, się do skóry jego szyi robiąc malinki- Jesteś mój...- szeptał, wkładając gorące dłonie w materiałowe spodnie, które miał na sobie jego kochanek wciąż jednak nie odrywając ust od aksamitnej skóry
Ciąg dalszy niedługo...
CZYTASZ
Killing stalking Hello Summer
FanfictionCiemna piwnica ➡➡ Gorące słońce Słone łzy ➡➡ Słona woda Kurz ➡➡ Piasek Krople krwi ➡➡ Krople deszczu Ciepłe upalne lato. Okres wakacyjny. Sangwoo postanawia, wybrać się w podróż zabierając ze sobą...