Strata krocza 4/4

47 9 5
                                    

- No dobra. Tego się mogłem spodziewać po ostatnich jebanych obietnicami i szalonych świetnych i błyskotliwych pomysłach i obietnicach. - Zieytowana mamuśka chciał już opuścić pokój, ale głos jego dziecka mu przeszkodził.

- To nie tak ... - próbowała tłumaczyła się dziewczyna - Zrozum mnie jestem dziewicą już całe 15 lat. ;_; - wyjęczała.

- Ciebie wujek Namjoon pchał cię jak parówka wchodząca w rozgrzaną i mokrą od ketchupu bułeczkę.

- AHA - odpowiedział - czekaj.. Co?!

- To prawda mamuś? - uśmiechnęła się Jula robiąc przy tym lenny face'a. - Ile miałeś lat?

- Dwanaście - Szepnął jej do ucha Suga, który twardo trzymał się w pozycji przed przyłapaniem.

- C O ! ? Że byłeś jeszcze młodszy niż ja do tego robiłeś to z chłopakiem, który zwracał się do ciebie "Hyung". Plus jeszcze masz jebaną czelność mnie oceniać.

Dziewczyna wstała i stanęła obok Jina patrząc mu w oczy,

taki kochany♡

- Przepraszam -powiedział wypuszczając ciężko powietrze z płuc. - rób co chcesz. Jesteś już dużą dziewczynką.

Mlody mężczyzna odwrócił się na pięcie i skierowała się w stronę drzwi wyjściowych.

- Ale... - jej małe łapki objęły wyższego w pasie od tyłu i dokończyła. - Już wiem, że mam coś po tobie.

- Dobra kończymy - męczał Suga znudzony całym zajściem.

- Współczuję ci... - Jin znów zwrócił się do Julii - a tobie mam za złe, że już nigdy nie zjem normalnie hot-doga.

- Cześć - zaczął młodszy - mogę Cię zjeść

- fuu
- fuu - Powiedział razem z Jinem w jednym momencie.

Życie Juluź (Jak Sie Kurwa Zaznacza Że Zakonczone?)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz