wtorek

170 30 3
                                    

Cold sheets, but where's my love?
I am searching high, I'm searching low in the night.

Od dnia, w którym opuściłaś nasz dom, nie spałem w naszym wspólnym łóżku. Nie chciałem, żeby pościel zapomniała twojego ciepła, a poduszka miała być wciąż przesiąknięta twoim zapachem. Dopiero przed wyjazdem do twoich znajomych wszedłem na chwilę do pomieszczenia i spojrzałem na łóżko, na którym wciąż leżała w nieładzie pościel. Podszedłem bliżej i dotknąłem kołdry od strony, po której zawsze leżałaś ty. Była zimna, lodowata, jakby już zapomniała, że kiedyś to ty ją ogrzewałaś, a ona robiła to samo dla ciebie. Poduszka wciąż pachniała brzoskwiniowym szamponem, który tak bardzo lubiłaś. Chociaż tyle mi po tobie pozostało, oprócz pojedynczych ubrań, które zostawiłaś w szafie.

Skierowałem swe kroki do łazienki, zapach twoich perfum powoli zaczął znikać. Wszystko zapominało o twoim oddechu, dotyku, cieple twojego ciała, wszystko zapominało o tobie. Odnosiłem wrażenie, że tylko ja nie potrafię o tobie zapomnieć, byłaś tak głęboko w moim sercu, że nie potrafiłem cię stamtąd wyjąć. Chcąc nie chcąc stałaś się częścią mnie. Odchodząc zabrałaś kawałek mnie ze sobą.

Twoi rodzice nie wyglądali na zmartwionych twoim zniknięciem, domyśliłem się, że pewnie wiedzą gdzie jesteś, przecież musiałaś dać im znać. Spoglądali na mnie smutno, jakby było im mnie najzwyczajniej w świecie żal. Widzieli jak mi na tobie zależy, ale nie mogli zrobić nic, nie mogli powiedzieć mi co z tobą i gdzie jesteś, bo ich o to poprosiłaś. Miałem tylko nadzieję, że wszystko ci powiedzą i postanowisz się do mnie odezwać, że zrozumiesz mój błąd i dasz mi szansę na naprawienie tego co zniszczyłem. Cały czas miałem taką nadzieję.

Z każdą chwilą byłem coraz bardziej zdesperowany tym, że tak ciężko mi idzie szukanie ciebie. Chciałem ci pokazać jak bardzo mi zależy, więc pojechałem do rozgłośni radiowej. Na początku pracownicy nie pozwalali mi zrobić tego co zrobić chciałem, ale kiedy powiedziałem, że jestem w stanie zapłacić każde pieniądze szybko się zgodzili. Chciałem nagrać dla ciebie wiadomość, chciałem, żeby wszyscy usłyszeli mój ból, chciałem, żebyś wiedziała, że cały czas cię kocham, a może nawet bardziej niż wcześniej.

"Sabrino, przepraszam cię za to co zrobiłem, przepraszam za to, że byłem na tyle głupi, żeby cię skrzywdzić. Musisz dać mi szansę, chce z tobą tylko porozmawiać, proszę, pozwól mi wszystko sobie wyjaśnić. Zawsze będę czekał na jakiś znak od ciebie, mam nadzieję, że pewnego dnia jednak dasz mi szansę."

Tylko tyle chciałem ci powiedzieć, resztę miałaś usłyszeć w cztery oczy. Taki sam komunikat miał zostać opublikowany na moją prośbę w gazecie. Cała Austria miała się dowiedzieć, że ja, Thomas Morgenstern, spieprzyłem sprawę i bardzo tego żałuję. Wszyscy mieli się dowiedzieć, że zakochałem się na amen. Wszyscy mieli wiedzieć, że cię straciłem, ale wciąż szukam i nie poddam się bez walki, ale przede wszystkim miałaś się o tym dowiedzieć ty, bo to wszystko robiłem tylko i wyłącznie z myślą o tobie.

Twoje koleżanki konsekwentnie mnie zbywały, ale w ich oczach widziałem pogardę, jakby wiedziały, że podniosłem na ciebie rękę i uznawały to za niedopuszczalne. Odniosłem wrażenie, że o wszystkim wiedzą, o wszystkim im powiedziałaś, ale nie wiedziałem czy tak było naprawdę. Tylko jedna z nich, niska brunetka, spojrzała na mnie jakby było jej mnie szkoda i wpuściła do mieszkania.

Powiedziałem jej wszystko, powiedziałem co zrobiłem, powiedziałem dlaczego uciekłaś, a ona słuchała kiwając głową. Dała mi kubek z herbatą, jakby on był w stanie wszystko naprawić. Kiedy skończyłem mówić poklepała mnie delikatnie po plecach, wahała się czy coś powiedzieć, jakby coś wiedziała, ale przyrzekła, że nikomu o tym nie powie. W głowie ubierała zdania w słowa, żeby nie wygadać za dużo, ale jednocześnie powiedzieć tyle ile się da.

"Ona cię kocha, czasami mam wrażenie, że kocha cię nawet bardziej niż ty ją, ale musisz dać jej czas. Jest coś o czym nie wiesz, ale ja nie mogę ci o tym powiedzieć. Może spanikowała i postanowiła przez jakiś czas odpocząć, ale jestem pewna, że wróci. Musisz tylko cierpliwie czekać i walczyć, żeby wiedziała, że ma do czego wracać. Jeżeli pomyśli, że przestałeś ją kochać już nigdy nie wróci."

Wziąłem jej słowa do serca. Musiałem walczyć, musiałem czekać na twój ruch, musiałem wciąż cię kochać. Ale nawet nie domyślałem się czego takiego nie wiem, co próbowałaś przede mną ukryć. Nie miałem o tym zielonego pojęcia. 

cold sheets ~ t.morgensternOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz