Do Izabeli Łęckiej

79 1 4
                                    

Ty nie jesteś zła. Jesteś nieświadoma, przez co robisz niedobre rzeczy.

Nie wiesz że osoby trzymane blisko dla korzyści, gdy nie dajesz nic w zamian nigdy nie dadzą Ci szczęścia. Sama skazujesz się na wieczne nieszczęście. Osoby którym kiedyś na Tobie zależało, w Twym nieprzeniknionym porcelanowym obliczu dostrzegą w końcu swoje odbicie, zapatrzone w Ciebie. Przejrzą na oczy. Dostrzegą że mają przemarznięte dłonie od obejmowania Twojego chłodnego Ciała.

Ale ja wiem że zła nie jesteś. To tylko taka poza.
Potknęłaś się, więc aby zachować Twarz w całości musiałaś zadrzeć nos do góry. Rozumiem, tylko szkoda że nie wiesz że zadzierając nosa nie widzisz ludzi którzy Cię podtrzymują i nawet nie wiesz że po nich deptasz. Boisz się zobaczyć swoich ran od upadku, dlatego nie spojrzysz w dół, nie stawisz im czoła.

Nie jesteś zła, nie potępiam Cię, ale Twoje zachowanie. W momencie gdy spojrzysz w dół i się zachwiejesz na krawędzi, ja tam będę i jak bedziesz chciała przytrzymam Cię, złapiesz równowagę i odejdę.

Nie pozwolę już po Tobie jeździć. Możesz już bezpiecznie wejść na drogę z której zboczyłaś.

Grupa (nie)wsparciaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz