Zacznę od Ciebie, bo wbrew pozorom to najprostszy list.
Drogi Kierowco, co Ci mówiłam o nie jeżdżeniu po ludziach? Nie dość że furgonetkę z mięsem po nich przeciągasz, to nie dalej jak 13 godzin temu zafundowałeś im zderzenie z rzeczywistością w postaci rzeczywistego samochodu, twierdząc że mieszanie ich z błotem pomoże im na cerę. A potem w płacz i do mnie że błąd popełniłeś. Błąd to nie był, naprawdę uważasz że należał im się ten zabieg.
Gdy wyszła na jaw Twoja prawdziwa postawa, przepraszasz że mnie zawiodłeś. Problem w tym że dla mnie byłeś niezawodny, zawsze taki jak przewidywałam, zawsze taki jak myślałam. Wiedziałam wszystko od początku. Nie myliłam się, Ty się myliłeś co do swoich uczuć. Co więcej okłamywałeś nie tylko mnie ale i siebie w swoim własnym pamiętniku. Nie przepraszaj mnie że zawiodłeś, przepraszaj siebie że mnie nie zaskoczyłeś.
Nie przestrzegasz zakazów, przekraczasz ograniczenia. Jak Ci się zasady nie podobają zawsze możesz nie wyjeżdżać na drogi, "nikt Ci nie każe". Każda droga rządzi się własnymi prawami, jeśli chcesz dojechać do celu musisz ich przestrzegać.
Nie powinieneś jeździć, samochodem, po ludziach też. A widziałam że wciąż kręcisz, kierownicą też.
Twoje obecne zachowanie, ta ucieczka i obciążenie przyćmionego słoneczka, to już nie jest beztroska wycieczka. Kreślisz po mapie, powoli zamazując drogę powrotną. Jeśli zaraz nie zawrócisz i nie zrobisz tego co jesteś winien wszystkim, nie dostaniesz punktów karnych ale też czystej karty (mapy). Z tą co masz teraz nie da się wrócić.

CZYTASZ
Grupa (nie)wsparcia
Random"Samotność - cóż po ludziach, czym śpiewak dla ludzi? Gdzie człowiek, co z pieśni mej całą myśl wysłucha, Obejmie okiem wszystkie promienie jej ducha? Nieszczęsny, kto dla ludzi głos i język trudzi" ~Adam Mickiewicz Nie lubię go ale z tym się zgo...