Weszłam do mostu ziemnego i pojawiłam się z tyłu domu Sam'a. *Normalnie mistrz*-pomyślałam i wyszłam przed budynek. Jeszcze chwilkę czekałam ,lecz po chwili przyjechał sam Optimus...no ej a miałam nadzieję by skopać Jezz'owi zderzak! No trudno..zawsze mogło być gorzej mogła przyjechać re- dobra ja się nie odzywam. Do ciężarówki dołączył Hide i Bambelbee. *Dobra to mógł nie być jeden z moich mądrzejszych pomysłów ,ale to jedyny sposób by się czegoś dowiedzieć...Kurw-Nie wzięłam energonu szlak!* Podeszłam niepewnie do ciężarówki i wsiadłam ze strony pasażera. Holoforma pojawiła się po krótkiej chwili. Wysiliłam się na lekki uśmiech i zapięłam pasy Wyobrażając sobie jak bardzo Meg mnie zabije jeśli coś pójdzie nie tak...To zdecydowanie jeden z tych gorszych pomysłów...Ruszyliśmy a przez całą drogę milczeliśmy..no ja nie w umyśle..tam kłębiły się czarne myśli. Na moje szczęście droga nie trwała długo i już po krótkiej chwili dotarliśmy do ich bazy. No nie powiem mina Jezz'owi zrzedła gdy mnie zobaczył...*Czyli jednak podsłuchiwali naszą rozmowę*-Przeszło mi przez myśl. W pomieszczeniu w którym się znajdowaliśmy przebywało kilka botów które patrzyły na mnie niezbyt przyjemnym spojrzeniem. Dodatkowo z ludzi znajdował się tam Lennox iii jak mu było..Epps? Chyba tak. I po raz kolejny przeklinam mój pech. Więc tak ,weszłam na podwyższenie do ludzi ignorując złowrogie spojrzenia kierowane w moim kierunku. Obdarzyłam całe pomieszczenie uśmiechem i zwróciłam się do Prime'a
-Więc? Jakie to odpowiedzi i na jakie pytania chcecie wiedzieć? Wiem ,że raczej mnie nie oszukacie więc spokojnie odpowiem wam pierwsza-Powiedziałam ze spokojem zakładając ręce na biodra. Optimus wyprosił kilkoro z botów tak iż w pomieszczeniu został on ,ja Epps, Lennox, Bambelbee, Iron Hide, Jazz, Dino ,Arcee. I tak dość sporo ich tutaj ,no ale cóż poradzisz.
-Dziwi mnie fakt iż tak bardzo nam ufasz-powiedział Optimus
-Ufam con'om więc czemu miałabym mieć problem z zaufaniem wam?-Odparłam spokojnie-Więc jakie to pytania chcecie mi zadać?-Odezwał się Lennox.
-,,Blue Star'' ,czy do conów ostatnio ktoś dołączył?
-Nie ,a czemu pytasz?-Odpowiedzią najwyraźniej zdenerwowałam Iron Hide'a który i tak był już podenerwowany samym moim przybyciem.
-Kłamiesz! Ostatnio widzieliśmy botkę! Dodatkowo przy ucieczce staranowała Jezz'a!-Ja ze stoickim spokojem odpowiedziałam
-Ja nigdy nie kłamię...-No chyba ,że Knock out spyta się mnie czy wiem gdzie się podziała jego stara polerka...,ale to nieważny temat!-Dodałam szybko widząc zdziwione miny botów.-Uwierzcie mi na słowo ,że nic chcecie wiedzieć. I w razie czego to nic nie wiecie.
-Co nie zmienia faktu ,że kłamiesz-wtrąciła się Arcee
-Ach spytajcie się Sam'a..ja nigdy nie kłamałam przynajmniej nie w żywe oczy i komuś kogo szanuję.
-Ale mnie nie szanujesz!-Wtrącił się Jezz
-Bo mam powody, i ty i reszta wiecie jakie, z zresztą jeszcze jakieś pytania?-Teraz wtrącił się milczący do tej pory Prime.
-Czemu podczas gdy cony napadły na naszą bazę powstrzymałaś Megatrona przed wykończeniem mnie?-Wzięłam głęboki wdech i spojrzałam mu w optyki
-To ,że kumpluję się z con'ami nie oznacza ,że jestem taka jak oni...a wracając do tematu mówiłam ,że się zmieniają. Gdyby tak nie było ,nie chcieliby mnie odbić Meg by mnie nie posłuchał i wystrzeliłby.Może to wciąż do was nie dociera ,ale to prawda.
-Megatron nigdy się nie zmieni-Wtrącił się Bambelbee
-Jak wolicie, nie będę się z wami kłócić..jeszcze jakieś pytania? Pytajcie o co chcecie Mam czas dopuki Sound nie napisze mi ,że M wrócił..
CZYTASZ
Zwykłe Życie? To Nie Dla Mnie...
FanfictionJestem ''Blue Star''- Od najmłodszych lat coś było że mną nie tak, zresztą kto normalny rodzi się z białymi włosami na których po kilkunastu latch pojawiają się ni z gruchy ni z pietruchy pasemka? Ostatnio moje życie obróciło się o 180 °....Jak poto...