Nieznany: Jeżeli spierdolisz sprawę z Przemkiem, to Cię rozjebie. Taka rada dla Ciebie.
*zmieniono nazwę kontaktu na Pawlicki*
Ja: Spierdalaj Piotrek.
Ja: Boisz się braciszku, że wyda się od kogo mam numer?
Pawlicki: Zaufałem Ci kurwa.
Pawlicki: Ale z zaufaniem u Ciebie jest tragicznie, co nie „przyjaciółeczko"?
Ja: Pierdol się Pawlicki.
Pawlicki: Ty też.
***
Ja: Cześć, jak wczoraj było? Zabalowałeś?
Przemek: Cześć nieznajoma, taaaa
Przemek: A Ty co robiłaś?
Ja: Siedziałam w domu.
Przemek: Dlaczego, jeżeli mogę wiedzieć?
Ja: Możliwe, że boję się wyjść do ludzi.
Przemek: Rozumiem, może warto spróbować?
Ja: Przemek, czy Ty dajesz mi rady?
Przemek: Staram się być miły i pomocny.
Ja: Udaje Ci się.
Przemek: Cokolwiek.
Ja: Uzależniony od tego słowa?
Przemek: Może i zwykłe słowo, ale mam dużo wspomnień z nim.
Ja: Jakich?
Przemek: Nie znam Cię, żeby mówić Ci o moich wspomnieniach.
Ja: Chciałabym, żebyś się do mnie przekonał.
Przemek: Zobaczymy jak to wyjdzie.
Ja: Zagrajmy w pytania, co? Żeby lepiej się poznać.
Przemek: Ja mam inny pomysł.
Ja: Jaki?
Przemek: Codziennie otrzymasz ode mnie jedno pytanie na które musisz szczerze odpowiedzieć.
Przemek: Spokojnie, nie będą to pytania typu jak masz na imię itp.
Przemek: Postanowiłem, że chcę Cię lepiej poznać.
Ja: Dobrze, zgadzam się.
Przemek: Wooaaa, zostało 19 dni. To co, dziś pierwsze pytanie?
Ja: Ale to tak już? Teraz?
Przemek: Nie musi być teraz, może być później. Tylko, że jadę na trening i nie wiem czy usłyszymy się później.
Ja: Rozumiem, to czekam na pytanie.
Przemek: Czym się interesujesz?
Ja: Przemek, kreatywny jesteś. Interesuje się rysowaniem.
Przemek: Chodzisz do jakieś szkoły o tym kierunku?
Ja: To już drugie pytanie.
Przemek: Jaka cwana 😊.
Ja: Wiem, hihi.
Przemek: Przepraszam, muszę już kończyć. Idę przygotować się do treningu. Cześć.
Ja: Cześć.
***
Ja: Boje się Pawlicki.
Pawlicki: Czego chcesz?
Ja: No piszę Ci, że się boje.
Pawlicki: Mogłaś myśleć o tym wcześniej „przyjaciółeczko" 😊
Ja: Weź spierdalaj.
Pawlicki: Ty też.
Pawlicki: Rozjebie Cię i dobrze o tym wiesz.
Ja: Nie ryj już sobie bani.
Pawlicki: Nienawidzę Cię.
Ja: A jednak mi numer Przemka dałeś, braciszku.
Pawlicki: Głupi byłem.
Ja: Nadal jesteś
*****************************************************************
Hihi, Piotruś jaki agresywny jak broni brata.
Jak myślicie o co tutaj chodzi?
Proszę o jakieś komentarze, cokolwiek. haha.
YOU ARE READING
Forgive her. [Przemysław Pawlicki]
FanfictionDawna zraniona przyjaźń? Czy uda się ją naprawić?