(Górolot dociera do siedziby DRESZCZu. Streferzy wchodzą do środka)
Eva: Witajcie moi mali, kochani, niezawodni, młodzi, słodcy naiwniacy, których zaraz zabiję!
Newt: Ojej! Ale pani jest miła, co nie?
Minho: No! Nawet bardzo!
Patelniak: Nigdy nie spotkałem kogoś tak miłego!
Eva: Jesteście ważni. Jesteście naszą przyszłością! Dzięki wam opracujemy lek na Pożogę.
Newt: A co to Pożoga?
Eva: Choroba mózgu.
Newt: O! Mam nadzieję, że nie złapałem tego świństwa na Pogorzelisku!
Eva: Zaraz....A gdzie Thomas?
Minho: Kto to Thomas?
Szczurowaty: Emmm...no tak jakby uciekł?
Eva: CO?! Straż! Zabić go!
Szczurowaty: Nie! W książce ginę pod sam koniec! To niesprawiedliwe!
(Straż zabija Szczurowatego)
😋😋😋😋😋😋😋😋😋
CZYTASZ
NIE Więzień Labiryntu Parodia
FanfictionJeśli nie chcesz umrzeć przez uduszenie się ze śmiechu to lepiej nie czytaj...