(Streferzy są w Enklawie)
Thomas: Newtie!
Newt: Tommy!
Scenarzysta: No kurwa, Newt!
Newt: Umieram, więc mogę mówić na swojego crashika jak chcę!
Thomas: Wróć z nami, Newtie!
Newt: Nie mogę.
Thomas: To co mam robić?!
Newt: Oh, you touch my tra la la.
Thomas: NIE! NIE MOGĘ! NIE MOGĘ TEGO ZROBIĆ!
Newt: Oh, my ding ding dong, zanim stanę się jednym z nich!
Thomas: NIEEE!
Newt: Proszę, Tommy, proszę.
(Z sercem osuwającym się w czarną odchłań, Thomas kocha się z Newt'em)
(Niespodziewanie zjawia się Kirk)
Kirk: Witajcie przybysze. Jestem kapitanem Enterprise'a. Naszym zadaniem jest badać wszechświat i nawiązywać nowe kontakty.
Thomas: Mój Newtie umiera!
Kirk: Checkov?
Checkov: Sir?
Kirk: Sprowadź naszego medyka.
(Pojawia się Lekkoduch)
Lekkoduch: Łeee tam! To tylko jakaś tam Pożoga! Mam lek!
(Pojawia się DRESZCZ)
DRESZCZ: Ale to my mieliśmy wynaleźć lek na Pożogę!
Minho: Zawrzyjcie w końcu te pikolone twarzostany!
DRESZCZ: Oooo!
(Lekkoduch ulecza Newt'a)
Kirk: Jak chcecie to mogę przywrócić wam pamięć!
Minho: Okej!
(Kirk przywraca Minho pamięć).
Minho: O ja pikole! Byłem miss Azji!
Patelniak: A ja nie chcę odzyskać pamięci!
Newt: Ja też nie!
Thomas: A ja chcę!
(Przywraca Thomasowi pamięć)
Thomas: Pamiętam! Pamiętam jak mam na imię! Jestem Stiles! Lecę do Beacon Hills! Scotty mnie potrzebuję!
(Thomas wsiada do samolotu i odlatuję)
Newt, Minho i Patelniak: WTF?!
Eva: Nie pisałam się na takie gówno!
(Tu była Eva strzelająca sobie w łeb, ale Watt uznał to za niebezpieczne xDDD)
K O N I E C
😋😋😋😋😋😋😋😋😋
CZYTASZ
NIE Więzień Labiryntu Parodia
FanfictionJeśli nie chcesz umrzeć przez uduszenie się ze śmiechu to lepiej nie czytaj...