Alec: *kicha*
Magnus: Moje biedactwo!
Magnus: Dlaczego mi nie powiedziałeś, że jesteś chory?
Magnus: *okrywa Aleca kocami*
Magnus: *karmi zupą*
Magnus: *przytula na śmierć*
Alec: To tylko kichnięcie Magnus!
Magnus: Ciiiii...
Magnus: Nic nie mów
Magnus: Po prostu odpoczywaj
Jace: *jęczy*
Jace: Hej Magnus
Jace: Myślę, że też jestem chory
Jace: Moja głowa pęka
Magnus: *nie rusza się*
Magnus: To nie dobrze
Jace: Nienawidzę cię.