Rodział 2

83 4 0
                                    

Weszłam do budynku piekieł znane inaczej szkoła . Od dzis każdy dzień no nie licząc weekendów , zbędze tu cały rok . Super po prostu super . Od razu jak weszłam zauważyłam swoją klasę...usmiechnieta lecz nie wszyscy. Nie dziwię się koniec wakacji . Przywitałam się z każdym , lecz nie widziałam mojej  najlepszej przyjaciółki Oliwi . Zapytałam ludzi z klasy czy jej  nie widzieli.  Każdy mówił mi że nie.  Trochę się nie pokoję . Zaczęło się rozpoczęcie . Kilka słów Pani dyrektor powiedziała że w tym roku trzeba będzie sie przyłożyć  po sprawdzian itp...nudy . Nadal  nie było Oliwi . Gdy weszliśmy do sali . Nasza wychowawczyni zaczęła mówić to co dyrektor i zaczęła mówić o Oliwi  czemu jej nie ma :
- Pewnie jesteście ciekawi czemu nie ma waszej  koleżanki Oliwi . Oliwi nie ma ponieważ....mam przykrą wiadomość....jak wracała z wakacji razem z rodzicamii  mieli wypadek  samochodowy . Śmierć na miejscu .
Zapadła  cisza . Nie ...to nie może być prawda ...przeciez ...ona ma życ . Krople łez zaczęły mi lecieć z oczu . Kolejny raz ten ból . Kolejny raz czuje uczucie straty kogoś bliskiego . Najpierw tata teraz ona.  Wychowawczyni powiedziała że możemy już iść do domu . Wyszłam  najszybciej jak się dało . Na nic nie patrząc...bieglam . Nagle coś walnelam . Gdy wstałam oczom ukazał się wysoki , umówiony , niebiesko oki bruned . Odebrano mi mowę.
- Nic Ci się nie stało-  Zapytał
-Em ...um nie nic przepraszam nic nie widziałam
-Spokojnie nic się  ie stało.  Płakałaś ? - zauważyl
-Nie , Tak . ..to znaczy  nie ważne. 
- Ej może odprowadza Cię do domu .
- No ok - powiedział,  nie wiem czemu ale miałam wrażenie że mogę mu zaufać. Nie wiem czy dobrze robię . Ale jak to się mówi raz sie żyje.

____________________
I jest kolejny rozdział. 
Chciałabym podziękować jedej osobie która we mnie wierzy i  przekonuje mnie abym dalej pisała. 
Dziękuję ❤

Będę Kochać Cie Na Zawsze ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz