Rozdział 8

31 2 0
                                    

Nadszedł wekeend . Nie mam  nic w planach . Dzwoniłam do Tomka czy może on by się ze mną spotkał ,ale musi pomóc tacie w garażu.  Coś mi tu nie pasuje . Ufam mu ...ale czuje że mnie oszukuje . Wole o tym nie myśleć.  Postanowiłam wyjść na spacer do parku . Poszłam w jedno dla mnie ważne miejsce.  To fontan . Czemu to jest dla mnie ważne miejsce.  Ponieważ zawsze z tatą i z mamą tu przychodziliśmy i karmiliśmy kaczki . Tęsknię za tymi chwilami....za Tata.  Tata zmarł pół roku temu . Każdy myśli że już oswoiłam się z tą informacja . Ale ból nadal jest . Tata zmarł tak nagle . W wekeend , zadzwonił do nas telefon . To była policja.  Z informacją że mój ojciec nie żyje . Spać nie mogłam , jeść też.  Załamałam sie . Ale wiem że trzeba żyć dalej.  Za mysleń wyrwał mnie kobiecy głos :
- Zdradzi Cię i porzuci -  powiedziała blond dziewczyna....chwile na nią patrzyłam i zdałam sobie sprawę że to ta która pokrywała Filipa na forum .
- Słucham ?
- To co Ci powiedziałam.  Zdradzi się z inną i zostawi . Jak zabawkę .
- Posłuchaj szmato...odczep się ode mnie i od Tomka  .
Ona jedynie się uśmiechnęła  i odeszczła . Łzy zaczęły płynąć . A jesli ona mówiła serio ? Jesli naprawdę mu się znudzę . Postanowiłam do niego iść.  Gdy byłam naprzeciwko jego domu . Zauważyłam że garaż był otwarty.  Po mało podeszłam do niego . Zauważyłam pana wygladał na  38 lat .  Pewnie to jego ojciec .
-Dziędobry
- Ooo dziędobry,  w czym mogę Ci pomóc dziecko drogie
- Szukam Tomka  jest w domu ?
- Ty pewnie jesteś Nikola . Dużo mi o tobie Tomek  opowiadał . Nie ma go w domu . Od samego rana . Powiedział że musi coś załatwić. 
Zdziwiło mnie to ...przecież mówił że będzie pomagał ojcu  w garażu .
- A no dobrze , do zobaczenia
- Do zobaczenia
Gdy kilka kroków odeszłam od jego  domu postanowiłam do niego zadzwonić.  Jeden sygnał , drugi sygnał
- Halo ?
- Hej Tomek  tu Nikola
- Hej skarbie coś się stało ?
-  Nie nic ...tak zadzwonić zapytać sie co robisz
- Akurat pomagam tacie w garażu
A moje serce wtedy się zatrzymało.  Przeciez on kłamie
- Halo Nikola jesteś?  Coś się stało? 
-Tak stało się  . Mój chłopak mnie oszukuje .
- Ale skarbie przecież Cię nie oszukuje
-  Serio ?! Bylam  u ciebie w domu , spytałam się  Twojego taty gdzie jesteś.  Podobno nie ma Cię w domu od rana .
- Kotek to nie tak jak myślisz. 
Szybko się rozłaczylam . Nie chce słuchać jego wytłumaczeń . Ze łzami w oczach piekłam przez ulicę.  Nie zauważyłam samochodu . Później widziałam tylko ciemność .
______________________________
Wróciłam . Przepraszam że mnie nie było . Miałam trudny okres...i straciłam wene . Ale już jestem .

Będę Kochać Cie Na Zawsze ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz