6

4.7K 343 81
                                    

O szesnastej Naruto czekał na Sasuke. Uchiha spóźniał się już dziesięć minut. I w końcu gdy blondyn miał odejść zobaczył zbliżającą się postać.

Gdy chłopak był wystarczająco blisko zawołał:

-Nareszcie jesteś!

-Przymknij się i zaczynajmy! - Zawołał brunet.

Naruto zawiązał pieczęć i położył ręce na ziemi. W kierunku Uchihy pominął lód. Ten jednak odskoczył i wykonał W Ogniu Ukrycie. Blondyn natomiast użył Techniki Glinianego Muru. Ogień zderzył się z murem i zniknął. Mur opadł i Uzumaki wyskoczył zza niego rzucając kunaiem w przeciwnika. Sasuke odbił broń i i skoczył ku nadbiegającemu Naruto. Ich bronie zderzyły się w połowie drogi.

Przez chwilę wymieniali uderzenia aż w końcu obaj odskoczyli i obojga zawiązali pieczęcie. Sasuke znów użył Techniki W Ogniu Ukrycie a Naruto użył przywołania. Przed blondynem pojawił się feniks.

Gdy stworzenie zobaczyło nadlatującą kulę ognia, Fawexa machnęła skrzydłami tworząc fale powietrza. Ognisty pocisk po spotkaniu z falą powietrza zgasł.

-Nieźle, Uzumaki. - Powiedział z podziwem Sasuke.

-Może na dziś starczy a jutro pokażę ci parę innych technik. - Powiedział Naruto.

-Okey. Narazie - Odezwał się Uchiha i ruszył w kierunku swojego domu.

Natomiast młody Namikaze uśmiechał się sam do siebie.

-I co się tak śmiejesz jak głupi do sera? - Spytała sarkastyczne Fawexa. - Zakochałeś się w nim?

-Jeszcze czego! - Zawołał oburzony Naruto. - Po prostu czuję że ta znajomość może być ciekawa...

Prawdziwa twarzOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz