4

112 5 2
                                    

Dzisiejszy dzień miał być jednym z najlepszych w moim życiu.
Dziś były moje urodziny.
Tak kończyłam dziewiętnaście lat.

Za godzinę miałam być w klubie Miami gdzie miała się odbyć moja impreza urodzinowa.
Tak wyglądał mój outfit:

Gdy podjechałam moim samochodem pod klub ujrzałam tam wiele fanów

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy podjechałam moim samochodem pod klub ujrzałam tam wiele fanów. Moi ochroniarze kazali mi nie zbliżać się do nich ale jednak zrobiłam kilka zdjęć. Tak... ochroniarze... Jednak Kris woli żebym była bezpieczna.
Gdy weszłam do klubu zobaczyłam to co chciałam widzieć- moją rodzine, przyjaciół i najbliższych
Nic mi nie brakowało.
- Wszystkiego najlepszego! - zawołała Kris
- Dziękuje - przytuliłam ją i powędrowałam dalej
W rogu klubu ujrzałam Jordyn. Tak moją przyjaciółkę która na jakiś czas zniknęła.
Ciężko mi było do niej podejść ale jednak musiałam to zrobić, zależało mi na tej przyjaźni.
- Hej Jordyn - uśmiechnęłam się
- Hey Kylie. Wyglądasz olśniewająco - odwzajemniła uśmiech
- Wiesz.. Próbowałam dzwonić i... - spojrzałam jej w oczy
- Wiem jednak musiałam odejść na chwilę od tej rzeczywistości - wzruszyła ramionami i próbowała unikać mojego wzroku
- To ja lecę dalej - poklepałam ją po ramieniu i ruszyłam dalej

🔥🔥🔥🔥
Rozdział był krótki ponieważ "impreza urodzinowa" będzie opisana w wywiadzie ( następnym rozdziale) 💋

My Life | K.JOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz