Obudziałam się rano z potwornym bólem głowy. Odwróciłam się by zobaczyć na zegarek, która godzina. -Cholera. - dochodzi 11:00.
Zerknęłam na podłogę, obok łóżka lezala pusta butelka po winie, nagle w głowie pojawiła mi się dziwna scena.
Justin tu był? - niemożliwe.
Za chwile kolejna scena, potem jeszcze jedna i następna.
Cholera!
Moje rozmyslanie przerwały otwierające się drzwi do pokoju. Stanął w nich Justin trzymajacy w ręku szklankę wody.
-Justin powiedz, ze wczoraj między nami się nic nie wydarzyło. - Błagałam.
Spuścił wzrok na ziemię i milczał.
-Justin? Proszę ja kompletnie nic nie pamiętam!
-Jest mi okropnie przykro...
-Nienawidzę cię!
-Katy, jest mi okropnie przykro, że masz o mnie tak fatalne zdanie.
-Nie rozumiem, możesz jaśniej?
-Naprawdę myślisz, że sprawiło by mi przyjemność pieprzenie ciebie pijanej i prawie wcale nie kontaktującej ze światem?
Odpowiedziałam mu ciszą.
-Rozumiem, trzymaj tu wode i proszek na głowę. Miłego dnia Katy.
Tego dnia już na siebie nie wpadliśmy.
Dziwne...Bo David tez się nie pojawił...
****************
Jak myslicie, dlaczego nie ma Davida i gdzie jest?Napewno wyjechał bo go potrzebowali w pracy? ;)
20 💬 + 20 ⭐ = next !

CZYTASZ
Syn Mojego Faceta
Romantika-Chyba sobie jaja robisz, że mam mieć macochę młodszą od siebie! -Justin zamknij się w końcu do jasnej cholery! -Okay...w takim razie zawrzyjmy układ, tato. -Jaki układ? Co ty bredzisz? -Daj mi kilka tygodni a przekonasz się, że Katy kopnie cie szy...