3.

26 8 5
                                    

Damon:

- Damien chodź tu! - usłyszałem - Patrz jaka ciota - krzyczał jakiś chłopak, który uważa, że jest "fajny".

Co się znowu dzieje. Uczniowie tej szkoły mają jakiś zwyczaj wołania mnie żebym zobaczył jakąś tępą akcję, ponieważ myślą, że w ten sposób zacznę z nimi w ogóle rozmawiać.

Chociażby kradną kujonom ubrania przez co nie mają w co się przebrać po wf, czy pobiją ich w szkolnej toalecie co nie jest w ogóle w moim stylu.

Podszedłem do zbiegowiska, przedarłem się przez gapiów i zauważyłem Nowego. Chłopak dopiero co zaczął szkołę, a już leży na środku korytarza z rozwalonym nosem.

Jeju to takie typowe.

- Co tu się dzieje? - spytałem jakiegoś kolesia, który nagrywał całe wydarzenie. Super, czyli wszystko będzie na snapie.

To już się robi nudne.

- Wszedł, wyjebał się i tak teraz leży - stwierdził, patrząc na mnie po czym wrócił do śmiania się z szatyna.

Serio? Co z wami jest?

- Ej, ty! - krzyknąłem do Nowego - Wstawaj - powiedziałem i podałem mu rękę. Spojrzał na mnie zszokowany po czym chwycił moją dłoń. Zauważyłem gęsią skórkę na jego ręce.

Dziwne, jest jakieś dwadzieścia pięć stopni.

Chłopak wstał, puścił moją dłoń i otrzepał spodnie.

- Emm ja-ja dziękuję... - wyjąkał.

Aha.

- Idź z tym nosem do pielęgniarki - mruknąłem i odszedłem od tych ludzi. Czułem na sobie ich spojrzenia, ale mam to w dupie, bo i tak rządzę tą szkołą.

Skierowałem się w stronę sklepiku szkolnego gdzie kupiłem ciasto z jabłkiem i kruszonką, zapakowane w woreczku oraz mleko czekoladowe.

Za chwilę miałem trening, a ponieważ za dwa dni mamy mecz i musimy dużo ćwiczyć, jesteśmy zwolnieni z części lekcji co nie podoba się nauczycielom.

Usiadłem na ławce przed salą gimnastyczną i wyciągnąłem telefon.

Włączyłem Snapchat'a i ujrzałem my story moich znajomych wypełnione sytuacją sprzed kilku minut.

- Hejka Dam! - usłyszałem i to by było na tyle z mojej chwilowej samotności.

##

lubieczytac765 :))

Gaybriel Trust MeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz