Nie ma to jak studia...
Zwłaszcza w semestrze zimowym, gdy budzisz się nad ranem, wracasz późnym wieczorem z uczelni, a za oknem jest już na tyle ciemno, że potykasz się o własne nogi. A może to wina przemęczenia?
Dziesięć godzin spędzonych pod okiem przemiłych wykładowców, którzy w czasie zajęć obmyślają kolejne sposoby, aby cię zniszczyć psychicznie... To przecież nic takiego!
Nie zapominajmy też o naszych drogich znajomych z grupy, którzy są jeszcze trochę podpici po ubiegłym weekendzie! Ach... ta pomoc ze strony egoistycznych kujonów oraz luzaków, którzy wszystko i wszystkich mają głębowo w d... poważaniu ;)
Studia są cudowne! Nic, tylko korzystać z tego pięknego okresu w życiu! ^^
CZYTASZ
Queen's Diary (mój pamiętnik)
Teen FictionKrótkie (lecz treściwe ;D) wpisy z mojego życia jako fangirl, która zmienia ukochane pairingi jak rękawiczki. Serdecznie zapraszam do czytania~! ^-^