Bayvers Sideswipe x Reader

3.2K 91 53
                                    

Zamówienie od: TobiramalzWaifu

Dzisiejszy dzień w bazie NEST było dosyć tłoczno i panowało zamieszanie. Autoboty miały bowiem lecieć do Shanghaju na misję poszukiwawczą zbiegłych Decepticonów. Nad przygotowaniami do wylotu czuwała [T.I]. Jako komandor miała swoje obowiązki. Jednym z nich było właśnie pilowanie, by wszystko szło zgodnie z planem. Zawsze największy problem był z braćmi - Mudflapem i Skidsem. Bali się oni jednak [T.I], więc dużych powodów do narzekań nie miała.

Autobotka biegała właśnie od stanowiska do stanowiska wołana co chwilę przez osoby, które skończyły swoją część przygotowań i musiały powiadomić przełożoną.

[T.I] była już na tyle zmęczona, że postanowiła się zdrzemnąć. Zaszyła się więc gdzieś w odmentach bazy NEST i usiadła ciężko wzdychając. Teraz zrozumiała jak ciężko jest mieć ważne stanowisko.

W tym całym zamieszaniu nie zwracała uwagi na Sideswipea, który co jakiś czas podchodził do Autobotki, zagadywał i takie tam. W tym chaosie jednak został zignorowany. [T.I] przypomniała sobie o nim dopiero teraz. Nie przejęła się tym zabardzo. Sides był jej obojętny. Uważała, że głębsza relacja z jakim kolwiek botem mija się z celem i tylko będzie ją rozpraszać.

Po krótkim odsapnięciu [T.I] postanowiła wrócić do pracy. Jak tylko pojawiła się w hali od razu podbił do niej Sideswipe zadając jej pełno pytań. Autobotka zacisnęła pięści i zgromiła szarego mecha wzrokiem.

- Nie przeszkadzaj mi w pracy dzieciaku! Odmaszerować. - wysyczała.

Sides westchnął i odszedł gdzieś na bok. Fembotka tym czasem notowała ostatnie punkty przygotowań do misji.

Wyszła na dwór i zaczęła sprawdzać silniki odrzutowców, gdy nagle poczuła czyjomś dłoń na swoim ramieniu. Odwróciła się gwałtownie. Stał za nią Mirage. [T.I] przewróciła optykami.

- Czego? - warknęła.

- Z całym szacunkiem, komandorze, ale chyba nie tak powinno się traktować podwładnych, prawda? - zapytał Mirage lekko poirytowany.

- Gadasz od rzeczy!

- Czyżby? Czy ty chociaż przez chwilę zastanowiłaś się nad tym, jaką masz reputację?

Komandor zamyśliła się na chwilę. Jak tak patrzeć to raczej nikt z nią nie przebywał, rozmawiał czy chociaż ,,dzień dobry" mówił.

- W sumie nie zabardzo...ale nie moja wina! Muszę was pilnować i dyscyplinować!

Mirage pokręcił głową.

- Optimus jest od ciebie wyżej w grupie, a jednak ty jesteś ta surowsza. Sideswipe jako jedyny chciał się do ciebie zbliżyć, a ty go odepchnęłaś i wiesz co? Jak tak dalej pójdzie to zerdzewiejesz się samotnie. - czerwony Autobot odwrócił się - Zastanów się nad tym.

[T.I] nie wiedziała co ma powiedzieć. Wszystko to, co mówił Mirage było prawdą. Przecież nie opiekuje się bandą dzieciaków. Wcale nie musi być taka ostra. Postanowiła więc, że wynagrodzi to Sideswipowi.

***

Autobotka zapukała do drzwi pokoju srebrnego mecha. Ku jej zdziwieniu zostały dosyć szybko otworzone. Sides z kolei zdziwił się, jak zobaczył komandor.

- Z całym szacunkiem, ale co komandor tutaj robi?

- Wpuść to pogadamy. - Autobotka uśmiechnęła się do mecha. Weszła do środka i stanęła na środku pomieszczenia. Nie było tam dużo, jedynie łóżko i coś w rodzaju panelu sterowniczego. Sideswipe zamknął drzwi i odwrócił się do botki.

- Słucham.

[T.I] podeszła bliżej do srebrnego bota, co wywołało u niego lekki rumieniec.

- Nie byłam miła. Zdaję sobie z tego sprawę, ale czy pozwolisz mi naprawić moje błędy?

- Ty tak serio? - zapytał się mech z lekkim zdziwieniem.

Nie otrzymał odpowiedzi. Autobotka w mgnieniu optyki przywarła do jego szyi, przez co lekko się wystraszył. Całowała, lizała i przygryzała jego kable. Sideswipe westchnął i pozwolił [T.I] kontynuować pieszczoty. Ta zjechała niżej składając pocałunki na torsie bota. Ten wydawał z siebie pomruki z zadowolenia. Autobotka jednak postanowiła zmienić taktykę. Uklękła i spojrzała się z pożądaniem w oczach na Sidesa. Ten zrozumiał o co jej chodzi i otworzył swój interfejs-pad. Jego członek już stał. [T.I] natychmiast wzięła go do buzi i zaczęła pieścić językiem. Delikatanie poruszała głową co doprowadzało mecha do szaleństwa. Autobotka zwiększyła intensywność pieszczot i już po chwili pokój wypełniły jęki i imię botki wymawiane, wręcz wykrzykiwane przez bota.

- J-jaaaaa zaraz- nnnnie wytrzyma-aaaaa-mm!~ - ledwo co wyjęczał Sideswipe.

[T.I] jedynie uśmiechnęła się pod nosem i kontynuowała czynność. Po chwili zgodnie, z zapowiedzią, Autobot doszedł, wypełniając usta botki fluidami. Ta szybko to połknęła i wstała z ziemi. Sides nadal ciężko dyszał i nie bardzo rozumiał, co się wydarzyło.

- Więc...mam nadzieję, że chociaż trochę zadość uczyniłam za moje błędy... - westchnęła botka. Już chciała wyjść, ale Sideswipe złapał ją za ręke. [T.I] odwróciła się patrząc ze zdziwieniem na srebrnego mecha. Przyciągnął ją do siebie patrząc jej głęboko w optyki.

- Wybaczam. - powiedział z uśmiechem.

Przygniótł ją do ściany delikatnie podnosząc tak, by Autobotka mogła swobodnie opleść go nogami na poziomie bioder. Sides delikatnie musnął szyję [T.I]. Jedną ręką pocierał o interfejs-pad, a drugą podtrzymywał ją za zderzak. Botka cichutko chichotała, gdyż pieszczota wywołała u niej lekkie łaskotki. Po chwili otworzyła swój interfejs-pad i zaczęła się zabawa.

Członek Sideswipe nie był już pod zbroją, więc szybko wślizgnął się w port [T.I]. Botka zasłoniła sobie usta dłonią, gdyż nie chciała narobić chałasu. Mech zaczął poruszać się delikatnie i powoli stopniowo przyspieszając.

- Mocniej! Szybciej! - krzyknęłs Autobotka.

Sideswipe spełnił jej rządania. Po chwili pokój wypełnił się jękami, a na podłogę skapywały coraz większe ilości fluidu. [T.I] odchyliła głowę z rozkoszy. Sideswipe dyszał ciężko, ale nie dawał po sobie poznać, że jest coraz bliżej.

Oboje byli tak zajęci sobą, że nie usłyszeli otwierających się drzwi, przez które wszedł Optimus.

- [T.I]! Masz za...- nie dokończył, gdyż zorientował się co się dzieje. Prime spalił buraka, przeprosił za nagłe wtargnięcie i wyszedł. Botka i mech spojrzeli po sobie.

- A wiedziałem, by zamknąć drzwi! - wkurzył się Sideswipe.

Przy tym lemonie pomogła mi moja najwspanialsza Julikxd666 ♥ Dziękuje ci skarbie bardzo!



Transformers LemonyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz