5.Zadziorny uśmieszek

448 22 6
                                    

Po dłuższej nieobecności, długi roździał.Ktoś się cieszy ?Jako rozpoczęłam, szybsze , ferie , jest ktoś chętny aby rozdział był codziennie ?

Pov's Perrie

W Akademiku byliśmy kilkanaście minut póżniej. Przez całą drogę szłam wtulona w bok  Carlosa . Właśnie idziemy do mnie do pokoju,   abym mogła odłożyć  książki . Stojąc przy drzwiach,  usłyszałam rozmowy . Oho dziewczyny są .  Popatrzyłam się na Carlosa, na co chłopak  uśmiechnął się i pokazał kciuki w górę. Licząc do trzech otworzyłam drzwi i weszliśmy do środka.

-Perrie !!! O Carlos?-Powiedziały równo

-Cześć  -Przywitalismy się z nimi

-Przyszłam tylko odłożyć książki ,I od razu przekazać wam wiadomość -Powiedziałam , a zafascynowana Legih-anne wstała z podłogi.

-Jaką?!-Pisnęła

-Przemyślałam  tą sprawdę z Cheerleaderkami i dołączę  do waszej trójki.

Dziewczyny przez sekundę milczały, po czym rzuciły się na mnie.

-Taaak!!!-Wykrzyknęły wszystkie razem

-W końcu pokonamy Audrey-Powiedziała Jesy

-Zajebiście . Nasza czwórka, będzie rozpoznawalna w całym Auredonie . Jak później wrócisz, to powiem ci co i jak-Powiedziała Jade

-Oke. To ja lecę-Uśmiechnęłam się delikatnie i wraz z biało-włosym ruszyliśmy w stronę drzwi.

-Na razie!!-Odkrzykneły mi

Kiedy mieliśmy przekroczyć próg, usłyszeliśmy Leigh

-A i jeszcze jedno słodka z was para- powiedziała  nastolatka

W tym momencie zamarliśmy Popatrzyłam się w szoku na Carlosa

-O czym ty mówisz?- Zapytał się chłopak

-Oj nie udawajcie, że nie wiecie o co nam chodzi-Zahihotała Jade

-Chad was widział i rozpowiedział całej szkole - Wyjaśniła Jesy

- Na diabolinę!!-Ryknęłam,  przez co dziewczyny delikatnie podskoczyły- Mal też wie? -Zapytałam, z wymalowanym przerażeniem w oczach, dziewczyn .

- Nie ,spokojnie ona nie wie. My dowiedziałyśmy się o tym dosłownie piętnaście minut temu ,a z tego co kojarzę , to oni od godziny siedzą w pokoju dziewczyn. Spokojnie . Wszystko będzie dobrze. -Dziewczyna przytuliła mnie - Idźcie im powiedzieć, żeby dowiedzieli się od was , a nie od osób trzecich. -Jade posłała mi blady uśmiech.

Popatrzyłam się na mojego chłopaka i pociągnęłam go za rękę, kierując się w stronę pokoju mojej siostry. Stojąc przy drzwiach do ich pokoju, usłyszałam Carlosa

-Trzeba im powiedzieć- Mruknął

-Wim o tym - Powiedziałam i nie czekając na jego odpowiedź,  z tak zwanego kopniaka,  wlazłam im do pokoju , ciągnąć za sobą nastolatka.

-We're back!!!-krzyknęłam

-Widzimy i słyszymy was , jednak zastanawia nas to , gdzie waszą dwójkę wcięło - Powiedziała uniosłym głosem Mal

-No wiesz, było się tu i tam - Powiedziałam zadziornie w jej stronę. Na budzi Mal pojawił się zadziorny uśmieszek.

-Musimy wam co powiedzieć- Zaczął Carlos

Następcy~Space Between UsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz