[6] ...

160 20 5
                                    

Następnego dnia obudziłam się pod stołem w kuchni, wokół mnie leżeli domownicy. Nic nie pamiętam co się działo wczoraj, ale strasznie mnie boli głowa. Czy ja?! Przybliżyła mi się do Sasuke i zaczęłam go budzić.

-Sasuke. Obudź się...

-Czego... Ja jeszcze śpię.

-Sasuke! - krzyknęłam mu prosto do ucha. Wszyscy wokół mnie się obudzili.

-Ehh... Która to godzina?- Mruczał zaspany Itachi.

-O boziu, ci się wczoraj działo... - Zaśmiał się Tobi.

-Zamknij się! Ludzie chcą jeszcze spać... - Powiedział Kisame.

Po chwili wszyscy byli już na nogach.

-To powiesz mi w końcu co się wczoraj stało? - spytałam zdenerwowana.

-Tego nawet Hidan nie wie. -Zasmial się Sasuke.

-Ugh... Pójdę się przejść.

-Stop! Teraz jesteś jedną z nas. Pilnuj się. - rzucił mi opaskę.

-Co to? - spytałam zdziwiona.

-Nie widać? Irytujące... - podszedł do mnie, wziął opaskę i zawiazal mi na głowie.

-Eee... A to nie wygląda trochę dziecinnie? - Spytałam.

-Nie narzekaj... Trzeba było się nie pakować tam gdzie cię nie chcą.

-Sasuke... Odpuść. - Konan złapała Sasuke za ramie.

W pośpiechu wyszłam z budynku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W pośpiechu wyszłam z budynku. Przed moimi oczami ukazały się piękne wysokie góry. Postanowiłam udać się w ich stronę. Po drodze znalazłam mały lasek, weszłam do niego, przez jakiś czas spokojnie spacerowałam, w pewnej chwili usłyszałam znajomy mi głos.

-Czas na trening Sakura - Powiedział Sasuke

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


-Czas na trening Sakura - Powiedział Sasuke.

-Eee... Okej.

-Po prostu musisz nas pokonać... Nic strasznego! - Zaśmiał się nerwowo Suigetsu. Sasuke-kun, a co jeśli coś jej się stanie. - szepnął do Sasuke.

Love Story | NyanPeroneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz