Następnego dnia obudziłam się pod stołem w kuchni, wokół mnie leżeli domownicy. Nic nie pamiętam co się działo wczoraj, ale strasznie mnie boli głowa. Czy ja?! Przybliżyła mi się do Sasuke i zaczęłam go budzić.
-Sasuke. Obudź się...
-Czego... Ja jeszcze śpię.
-Sasuke! - krzyknęłam mu prosto do ucha. Wszyscy wokół mnie się obudzili.
-Ehh... Która to godzina?- Mruczał zaspany Itachi.
-O boziu, ci się wczoraj działo... - Zaśmiał się Tobi.
-Zamknij się! Ludzie chcą jeszcze spać... - Powiedział Kisame.
Po chwili wszyscy byli już na nogach.
-To powiesz mi w końcu co się wczoraj stało? - spytałam zdenerwowana.
-Tego nawet Hidan nie wie. -Zasmial się Sasuke.
-Ugh... Pójdę się przejść.
-Stop! Teraz jesteś jedną z nas. Pilnuj się. - rzucił mi opaskę.
-Co to? - spytałam zdziwiona.
-Nie widać? Irytujące... - podszedł do mnie, wziął opaskę i zawiazal mi na głowie.
-Eee... A to nie wygląda trochę dziecinnie? - Spytałam.
-Nie narzekaj... Trzeba było się nie pakować tam gdzie cię nie chcą.
-Sasuke... Odpuść. - Konan złapała Sasuke za ramie.
W pośpiechu wyszłam z budynku. Przed moimi oczami ukazały się piękne wysokie góry. Postanowiłam udać się w ich stronę. Po drodze znalazłam mały lasek, weszłam do niego, przez jakiś czas spokojnie spacerowałam, w pewnej chwili usłyszałam znajomy mi głos.
-Czas na trening Sakura - Powiedział Sasuke.-Eee... Okej.
-Po prostu musisz nas pokonać... Nic strasznego! - Zaśmiał się nerwowo Suigetsu. Sasuke-kun, a co jeśli coś jej się stanie. - szepnął do Sasuke.
CZYTASZ
Love Story | NyanPerone
Romance17 Letnia Sakura Haruno mieszka z rodzicami w Tokyo. Pewnego dnia spotyka tajemniczego chłopaka. Kim jest i jaki ma cel? Czy poza Japonia jest bezpiecznie?