Na wstępie chce was bardzo przeprosić za tak długi czas oczekiwania ;-;
Systematyczność jest mi obca...
Nie będę obiecywać nic takiego jak:
Postaram się wstawiać częściej...
Bo i tak leń jest silniejszy xDD
To jeszcze raz przepraszam i zapraszam do czytania ^^
_______________________________________Cały dzień minął męcząco...
Ale najbardziej zdziwiło mnie to, że Sasuke został ze mną...-Herbaty?
-E?
-Pytam czy chcesz HERBATY?
-E..A.. Tak...
-Trzymaj.
-E... Sasuke?
Spojrzał na mnie ze zmęczonym wyrazem twarzy.
-Możesz już iść. Poradzę sobie.
-W takim razie...
Sasuke podeszedł do mnie i pocałował mnie w czoło. Czułam jak cała się Czerwienie. Później wyszedł...
Przez chwilkę siedziałam w bezruchu i z jakiegoś powodu przed oczami miałam wszystkie przyjemne sceny na których byłam ja i Sasuke...-No już... Opamiętaj się... Spokojnie...
O czym ja myślę...Upadłam na łóżko i próbowałam zasnąć,ale nie mogłam przestać o nim myśleć... Nagle ktoś zapukał do drzwi.
-Kolacja...
-N-nie jestem głodna... - skryłam się pod kołdrę.
Młody Uchiha chwycił za klamkę i otworzył drzwi.
-Wszystko okej?
-T-tak...
Złapał za pościel i pociągnął w swoją stronę.
-Jesteś cała czerwona... Masz gorączkę? -Sasuke chciał przyłożyć mi rękę do czoła jednak ja odwróciłam głowę.
-Głupek! - Z jakiegoś powodu serce waliło mi jak młot.
-Jak się zdecydujesz to przyjdź zjeść!
Szybkim krokiem wyszedł z mojego pokoju... Po dłuższym czasie udało mi się zasnąć. Spałam tak aż do rana. Gdy się obudziłam i poszłam do kuchni nie zastałam nikogo.
Na stole leżało pudełko, a na nim karteczka ,,Smacznego".
W pudełku było kilka kanapek, po zjedzonym posiłku postanowiłam spotkać się z Hinata.
_______________________________________O moich ,,problemach" opowiedziałam Hinaci. Przez chwilę śmiała się ze mnie.
-Słodkie...
-Jaśniej! Co jest słodkie!?
-Sakura... Przyjaźnimy się od dawna. Bądźmy ze sobą szczere...
Czujesz coś do Sasuke?-N-nic, a nic... - Znowu cała się czerwieniłam.
-Czyli tak! Sakura powiedzmy to głośno! ZAKOCHAŁAŚ się...
-M-mylisz się! Hinata!
-Cała się zarumieniłaś. Wyglądasz teraz jak buraczek.
-Hinata...
-Przepraszam. Po prostu uważam, że to słodkie.
-Dobra... Cofam to... Nie chcę o tym rozmawiać!
-Serca nie oszukasz...
-Ale Sasuke nie nadaje się na męża!
-Nie skreślaj go od razu. Pogadaj z nim. Skoro daje ci znaki to znaczy, że też cię kocha.
-N-nigdy tego nie zrobię...
-Spokojnie... Nie musisz tam wracać dzisiaj. Możesz przenocować u mnie.
-Hinacia... - rzuciłam się jej na szyję i mocna ja uściskałam.
~ Ciąg dalszy nastąpi ~
CZYTASZ
Love Story | NyanPerone
Romance17 Letnia Sakura Haruno mieszka z rodzicami w Tokyo. Pewnego dnia spotyka tajemniczego chłopaka. Kim jest i jaki ma cel? Czy poza Japonia jest bezpiecznie?